Adam Sandler to król komedii. Ma wiele Złotych Malin dla najgorszego aktora, a i tak go wszyscy uwielbiają

Choć trudno w to uwierzyć to Adam Sandler niedługo skończy 56 lat. Pochodzi z żydowskiej rodziny i szybko odkryto jego smykałkę do grania. Zaraz po szkole średniej poszedł do Tisch School of the Arts przy Uniwersytecie Nowojorskim. Role się jednak nie posypały tak od razu - przez jakiś czas jako młody Sandler pracował w hotelu jako boy, zmywając naczynia oraz na stacji benzynowej.

Karierę aktorską zaczął jeszcze w latach 80, a jej początki nie były usłane różami. Aktor jest bowiem wielokrotnym zwycięzcą Złotej Maliny w kategorii "najgorszy aktor". Bezdyskusyjnie jako aktor ma jednak ogromne doświadczenie w pracy przed kamerą.

W 1987 r. Sandler debiutował na szklanym ekranie w roli kolegi Theo Huxtable w sitcomie "Bill Cosby Show". Uczestniczył też w teleturnieju "Remote Control", nadawanym na MTV. W 1989 r. z kolei trafił po raz pierwszy na kinowy ekran jako Schecky Moskowitz w komedii "Ahoj dziewczyny". Sandler niedługo potem zaczął występy w klubie komediowym, gdzie został dostrzeżony przez producentów, którzy zawierzyli mu napisanie scenariusza do show Saturday Night Live. Sprawdził się, a nieco później stał się uznanym komikiem. Propozycje ról posypały się wręcz lawinowo.

Adam Sandler doskonale wykorzystał okazję i wkrótce wystąpił w filmach komediowych "Stożkogłowi", "Odlotowcy", "Billy Madison", gdzie był współscenarzystą. Wcielił się też w rolę dorosłego mężczyznę powtarzającego klasy 1-12, aby móc odziedziczyć wielomilionowe imperium hotelowe swojego ojca. Hitami okazały się być też komedia w których grał nieco później - "Kariera frajera" i "Kuloodporni".

Choć część produkcji z jego udziałem nie była zbyt dobrze oceniana przez krytyków, to znalazły się też wśród nich role-perełki, np. "Lewy sercowy". Pojawiła się też opinia o tym, że mężczyzna ma duży talent, który wcześniej niejako markował w filmach przedstawiających głupkowaty humor. Zdarzyło mi się zagrać też w produkcjach poważnych takich jak "Trudne słówka" czy "Zabić wspomnienia".

Jak się jednak okazuje, Sandler to nie tylko dobry aktor, ale i rewelacyjny tata! W 2003 roku ożenił się z aktorką Jackie Titone, a w 2006 roku na świat przyszło ich pierwsze dziecko – Sadie Maddison i w 2008 Sunny Madeline. Mężczyzna ma też swoją filmę producencką o nazwie Happy Maddison Production.

Od 8 czerwca na Netflix trafi kolejna komedia z udziałem Sandlera, "Rzut życia", który on sam wyprodukował. Pechowy koszykarski łowca talentów (w tej roli Adam Sandler) odkrywa wyjątkowego gracza z trudną przeszłością i postanawia zabrać go do Stanów bez zgody drużyny.