Anna Dereszowska udzieliła najnowszej "Gali" wywiadu, w którym "wyspowiadała" się ze swoich grzechów. Cały wywiad nawiązuje do zabawnej konwencji spektaklu "Siostrunie", w którym Anna obecnie występuje. Zapytana o grzech nieczystości, Dereszowska wyznała:
CZYTAJ TAKŻE:
ANNA DERESZOWSKA: NIE ZGADZAM SIĘ, ŻEBY PRASA WCHODZIŁA W MOJE ŻYCIE PRYWATNE
ANNA DERESZOWSKA: NIE DLA BOTOKSU
- Grzech nieczystości... Nieczystość? Pewnie jestem flirciarą... I z kobietami, i z mężczyznami. (śmiech) Czasami muszę sama siebie kopnąć w kostkę, bo przesadzam. Niektórzy wpadają w popłoch (śmiech) - opowiedziała Anna Dereszowska.
Aktorka wyznała również, że nie rozumie kobiet, które całe życie są na diecie.
- Lubię jeść. Życie jest krótkie i trzeba z niego korzystać. Czasem czytam o kobietach, które są całe życie na diecie... To musi być straszne! - dodaje.
CZYTAJ TAKŻE:
DERESZOWSKA NIE CHCE BYĆ SEKSBOMBĄ!
ANNA DERESZOWSKA NIE CHCE WYCHODZIĆ NA MĄŻ
