Anna Wyszkoni występowała w Mogilnie, kiedy ktoś rzucił w jej kierunku kamieniem. Niestety, celnie... Kamień trafił piosenkarkę w czoło nieco nad okiem - informuje "Na żywo".
CZYTAJ TAKŻE:
ANIA WYSZKONI URODZIŁA!
Gwiazda zachowała daleko idący spokój - jak na tę sytuację. Odeszła tylko na bok i rozmasowała czoło a następnie kontynuowała występ.
Jednak opanowanie piosenkarki ma swoje granice. Wyszkoni teraz zwyczajnie boi się koncertów, bo w Mogilnie od tragedii dzieliły ją przecież centymetry.

Wideo