Spis treści
O czym jest „Genialna Morgane”?
„Genialna Morgane” to francusko-belgijski kryminalno-komediowy serial, który polscy widzowie mogą oglądać na antenie stacji FX. Morgane Alvaro, samotna matka z trójką dzieci i czwartym w drodze, mierzy się z konsekwencjami chaosu, który zapanował w jej życiu. Nie wie czy ojcem przyszłego dziecka jest Timothée, David, czy Karadec. Gdy wszyscy każą jej płacić za dawne grzeszki, próbuje naprawić błędy w nadziei, że odmieni swój los. A tymczasem musi rozwikłać tajemnicę schronu, nawiedzonego domu, genialnego dzieciaka i tajemniczego seryjnego zabójcy.

Audrey Fleurot gwiazdą serialu
W tytułowej roli na ekranie podziwiamy francuską aktorkę, Audrey Fleurot. Urodziła się 6 lipca 1977 roku w Mantes-la-Jolie. Jej aktorskie CV jest bardzo bogate i obejmuje takie produkcje, jak m.in. miniserial „Przebudzenie”, film „Kobiety z 6. piętra”, film „Delikatność”, kultową komedię „Nietykalni”, film „Królowe ringu” czy seriale „Safe” oraz „Kobiety na wojnie”, które można znaleźć na Netflix.
Audrey Fleurot opowiada o serialu „Genialna Morgane” - WYWIAD
Krzysztof Połaski: Cofnijmy się do samego początku serialu „Genialna Morgane”. Jak znalazłaś się w tym projekcie?
Audrey Fleurot: Początkowo ten serial miał wyglądać kompletnie inaczej. Nie było w nim ani wątku komediowego, ani historii miłosnej. W zasadzie był to po prostu kolejny serial o gliniarzach, w którym dodatkowo pojawiała się sprzątaczka o wysokim IQ. Tyle. Wtedy uznałam, że nie jest to serial, jaki chce robić, więc powiedziałam producentowi „nie”. Jednak ta bohaterka została w mojej głowie na kolejne miesiące i w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że Morgane byłaby o wiele bardziej interesująca, gdyby przedstawić ją w komediowej perspektywie. Umówiłam się z producentem i wprost mu powiedziałam, że scenariusz, który mi przedstawił, nie jest dla mnie interesujący, ale gdyby zrobić z tego komedię i dodać szczyptę romansu dwóch kompletnie niepasujących do siebie osób, to mogłoby wyjść z tego coś ciekawego. Zgodził się, ale robiąc pierwszy sezon trochę miałam poczucie, że jestem w tym wszystkim sama, że może trochę za bardzo szarżuję...
Twoja bohaterka jest nieco komiksowa.
Dokładnie! Ona nie jest do końca prawdziwa. Chciałam, żeby to była mieszanka wszystkiego. Trochę Wonder Woman, trochę naiwna dziewczyna. Tak, jak mówiłam, przy realizacji pierwszego sezonu czułam, że może nie wszyscy ufają mojej wizji, mojemu pomysłowi, dlatego, gdy okazało się, że serial odniósł sukces, to naprawdę byłam bardzo szczęśliwa. Dużo włożyłam w tę postać. To jest właśnie to, co sprawia, że kocham ten zawód. Lubię grać komediowo, a wcześniej nie do końca miałam okazję. I nagle ludzie zaczęli mi mówić: „hej, nie wiedziałem, że potrafisz być taka zabawna!”. Granie Morgane jest dla mnie bardzo ekscytujące.
Jak na przestrzeni wszystkich sezonów serialu zmieniła się twoja bohaterka?
Przez te wszystkie lata przytrafiło się jej mnóstwo rzeczy (śmiech). Przechodziła wiele romansów, depresję, była zakochana i porzucana. Działo się. Do jej życia powrócił ojciec. Dookoła są jej dzieci, aż w końcu się okazuje, że kolejne jest w drodze... a ona nie ma pojęcia, kto jest ojcem!
Spodziewałaś się, że „Genialna Morgane” okaże się takim przebojem w Europie?
Kompletnie nie. Ja po prostu czułam, że zrobienie tego serialu w komediowy sposób, to jedyna metoda, w jaki mogę to zrobić. I nagle okazało się, że wszyscy chcą to oglądać! Zaczęli do mnie pisać widzowie i gratulować. Jestem szczęśliwa i niezwykle dumna, że francuski serial ma taką siłę oddziaływania i jednocześnie okazał się uniwersalny, że trafia do ludzi czy to w Hiszpanii, czy w Polsce.
Audrey Fleurot jest gwiazdą serialu „Genialna Morgane”. Fran...
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl