Jolanta Lohte była seksbombą PRL-u
Smutna wiadomość o śmierci aktorki Jolanty Lothe wzbudziła w widzach starszego pokolenia wiele wspomnień. W latach młodości Lothe była seksbombą PRL-u. Dzięki pięknym blond włosom, pokaźnym biuście, długich nogach i nienagannej figurze otrzymywała role w wielu filmach i serialach. W zdecydowanej większości to właśnie jej wdzięki grały pierwsze skrzypce. Jej wygląd ją zaszufladkował... Grała uwodzicielkę, kusicielkę, kochankę i kokietkę. Tadeusz Różewicz stwierdził, że "ma najpiękniejszy biust w Warszawie".
Aktorka otrzymała łatkę seksbomby po roli w filmie "Rejs". Jak sama przyznała, nie było to aktorstwo.
Ja tam nie grałam. Pokazywano mnie i mój biust
- mówiła.
Kolejna rola, dzięki której Lothe zyskała popularność to bezpruderyjna prostytutka Lola w "Daleko od szosy". Aktorka zagrała także między innymi piękną pielęgniarkę Genowefę w "Doktor Ewa", barmankę w serialu "Droga" oraz niewierną żonę w "Klubie profesora Tutki".