"BROAD PEAK" - RECENZJA
"Broad Peak" to produkcja, która zapowiadana była przez długie lata i kosztowała twórców sporo nerwów, energii oraz oczywiście pieniędzy, bowiem widowisko na takim poziomie wizualnym musi kosztować. To nie był film, który miał zadebiutować na platformach VOD; niestety, ale pandemia sporo zmieniła, a autorom zwyczajnie zabrakło pieniędzy na dokończenie produkcji. I wtedy na horyzoncie, z workiem pełnym gotówki, pojawił się Netflix, co z jednej strony dało tytułowi ogólnoświatową dystrybucję, ale z drugiej praktycznie pozbawiło go możliwości wyświetlania w kinach (poza drobnymi wyjątkami), a takie obrazki, jak te zrealizowane przez Łukasza Gutta, aż się proszą o podziwianie ich na wielkim ekranie.

Głównym bohaterem filmu "Broad Peak" jest Maciej Berbeka, który w 1988 roku podjął się próby zdobycia szczytu Broad Peak. Próby, która w jego mniemaniu okazała się sukcesem, jednak prawda była trochę inna. To wszystko sprawiło, że 25 lat później znany himalaista postanowił dokończyć niezamkniętą sprawę.