"BrzydUla" "to nie jest soap"
Julia Kamińska nie będzie Ulą Cieplak/Dobrzańską w nieskończoność. Najwyżej do końca pierwszego półrocza 2022 roku. To już pewne! Produkcja, która zwyciężyła w kategorii najlepszego serialu i otrzymała statuetkę Telekamery Tele Tygodnia 2021, ma zniknąć z anteny TVN7 najpóźniej do końca pierwszego półrocza przyszłego roku. Zastępca dyrektora programowego TVN, Bogdan Czaja, nie pozostawił żadnych wątpliwości w tej kwestii:
To nie jest soap jak „Na Wspólnej”, gdzie można dodawać nowe wątki i nowych bohaterów i ciągnąć serial latami. Ta historia była zaplanowana na sto kilkadziesiąt odcinków i nie da się jej rozciągać w nieskończoność. Zobaczymy jakie będą pomysły scenarzystów, jeśli uznamy że jest potencjał do kontynuacji to być może nagramy jeszcze odcinki na pierwsze półrocze 2022 roku - powiedział w rozmowie z portalem Plotek.pl Bogdan Czaja.
Premierowe odcinki 2. sezonu będą emitowane do końca maja. Potem serial wróci we wrześniu i zostanie przedłużony do końca roku, maksymalnie będzie z widzami jeszcze tylko pół roku dłużej. I to pomimo tego, że wyniki jego oglądalności są znakomite.
Czy będziecie tęsknić za "BrzydUlą"?
