„Na dobre i na złe” ma już 25 lat! Tak stara i nowa ekipa celebrowała sukces! Nie tylko Sokołowska i Foremniak zadały szyku!

Serial „Na dobre i na złe” 7 listopada obchodzi swoje 25 urodziny! Na sukces produkcji składa się 4752 dni zdjęciowych, 26 sezonów a przez plan przewinęło się aż 5000 aktorów i kilka tysięcy statystów! Z okazji jubileuszu, 29 października w gmachu Telewizji Polskiej przy ulicy Woronicza w Warszawie odbyło się spotkanie dawnych gwiazd serialu oraz obecnej załogi stacjonującej w Leśnej Górze z dziennikarzami i fotoreporterami.

Na ściance pojawili się m.in.: Emilia Krakowska, Robert Koszucki, Olga Bończyk, Marcin Korcz, Pola Gonciarz, Joanna Jarmołowicz, Anna Szymańczyk, Aleksandra Hamkało, Anita Sokołowska, Katarzyna Bujakiewicz, Mateusz Janicki, Aleksandra Grabowska, Małgorzata Foremniak, Emilia Komarnicka, Edyta Jungowska, Monika Kaleńska, Anna Samusionek, Piotr Garlicki, Monika Kaleńska, Michał Zacharzewski, Bartek Obuchowicz i inni.

Warto dodać, że pomimo upływu lat, serial o perypetiach lekarzy i obsługi szpitala w Leśnej Górze wciąż znajduje się w czołówce najchętniej oglądanych produkcji telewizyjnych. W szczycie, każdy odcinek gromadził przed telewizorami nawet 10 mln widzów! Na swoim koncie serial medyczny zgromadził również wiele Telekamer TeleTygodnia. Nie można zapomnieć, że tytuł wylansował wiele gwiazd i otworzył drzwi do kariery początkującym aktorom.

Iga, moja bohaterka, jest temperamentna, konsekwentna, nieugięta i ambitna. Oczywiście ma swoje ciemne strony, jak każdy człowiek. Jest nadpobudliwa, bardzo szybko się denerwuje, ale ma za to ogromną cierpliwość dla pacjentów. Powiem szczerze, że miałam obawy przed dołączeniem do tej produkcji, która już bardzo długo działa na rynku. Zwykle w takich sytuacjach ekipa jest sobą bardzo zmęczona, poza tym ciężko się wchodzi do organizmu, który już wyrósł. Ta ekipa jest absolutnym fenomenem. Od pierwszego dnia czułam się na planie jak w domu. Zaopiekowali się mną, są empatyczni, czujni i wspaniali - powiedziała Anna Szymańczyk, serialowa Iga Kaczorowska.

Kto nie pamięta Edyty!? Po 25 latach, dziennikarze i widzowie wciąż najbardziej pamiętają mnie właśnie z roli z „Na dobre i na złe”, nie kolejnych lub aktualnych moich projektów. Myślę, że to zasługa scenarzystki Ilony Łepkowskiej, która bardzo mięsiście przedstawiła moją postać. 25 lat temu były tylko cztery polskie seriale. Mało tego, były one emitowane raz w tygodniu. Dzisiaj jest ich mnóstwo. Trudno się dziwić widzowi, że nie do końca kojarzą wszystkich aktorów z poszczególnych ról. W tamtym czasie było nas niewielu, myślę, że to jest klucz - przyznała Olga Bończyk, która przed laty zaczarowała widzów rolą Edyty Kuszyńskiej.

Gdyby nie serial „Na dobre i na złe” nie zaistniałabym w świadomości widzów. Otworzył mi drzwi do tzw. kariery. Świat aktorski się o mnie dowiedział, dzięki czemu później dostawałam kolejne role, serialowe i filmowe. To był dla mnie fantastyczny trening aktorski u boku plejady gwiazd - dodała Katarzyna Bujakiewicz, która przed laty wcieliła się w rolę pielęgniarki Marty Kozioł.

Gram w tym serialu od 10 lat. Na plan przychodzę jak do domu a w fartuch wskakuje jak w domowe dresy - podsumowała z uśmiechem Aleksandra Hamkało, serialowa anestezjolog Julia Burska.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl