- Charles jest moim wybrańcem od dawna, zawsze lubiłam jego pasję i miłość do kuchni. Gdybym to ja pojechała do tych restauracji pewnie byłabym bardziej sfrustrowana, ale 70 procent z nich żyje i ma się dobrze – zdradziła Gessler. - Restauracje wiedzą, że przyjadę, bo właściciele muszą być na miejscu, ale mimo to niektórzy olewają temat. Czasem chodzi tylko o reklamę, ale większość rzeczywiście się zmieniła – wyjaśnił Daigneault.
Zobacz wideo!

Wideo