Spis treści
Potężny kryzys w małżeństwie Gosi i Jarusia z „Chłopaków do wzięcia”
Jarosław Mergner, czyli słynny Jaruś, to jedna z największych gwiazd programu „Chłopaki do wzięcia”. Cieszący się olbrzymią sympatią ze strony telewidzów mężczyzna przez lata bezskutecznie poszukiwał miłości na oczach całej Polski, aż w końcu kilka lat temu związał się z poznaną w programie Gosią. Para szybko zapałała do siebie płomiennym uczuciem, aż w 2021 roku postanowili się pobrać i zamieszkali razem w mieszkanku małżonki Jarusia. Choć początkowo wyglądali na świetnie dobraną parę, to z czasem coś zaczęło się między nimi psuć.

Kilka miesięcy temu okazało się, że Jarek i Gosia zdecydowali się rozstać, jednak po jakimś czasie postanowili dać sobie jeszcze jedną szansę. Wygląda jednak na to, że teraz ich małżeństwo znów przechodzi naprawdę ciężką próbę.
Od kilku dni w sieci zaczęły się pojawiać nagrania z żoną Jarusia w roli głównej, na których ta kieruje w stronę Jarka naprawdę poważne oskarżenia. Zasugerowała m.in., że ten miał się od niej znów wyprowadzić i ją zdradzić.
Jakby tego było mało, jak zauważył Fakt, w kolejnych nagraniach na TikToku, Gosia miała zarzucić Jarkowi m.in. że się nie troszczył o nią, kiedy ta miała być z nim w ciąży, przez co poroniła oraz, że ten miał się znęcać nad zwierzętami w ich domu.
Ja płakałam, bo ja byłam w szpitalu, a Jarek się o mnie nie martwił. Pojechał do kolegi [...]. Byłam w ciąży z nim i dziecko zmarło. Poroniłam [...]. Nie martwił się, czy coś się stało
A czemu nie powie, że kopnął psa małego, wyrzucił do pokoju, bo malutkiego pieska ma? Kopnął, kotka kopnął — bo mam cztery koty, kotu krew leciała... Czemu tego nie powie? [...] Tak — kopnął, małego pieska kopnął, babcia go nakrzyczała, bo piszczał mocno. Kotka też kopnął, kotu krew leciała — bo nienawidzi kotów... - cytuje wypowiedzi żony Jarusia Fakt.
Jaruś z „Chłopaków do wzięcia” odpowiada na oskarżenia żony
Po kilku dniach Jaruś zdecydował się przerwać milczenie i odniósł się do oskarżeń Gosi. W najnowszym nagraniu na swoim TikToku, Jarek odpowiedział na niektóre z zarzutów żony, która miała twierdzić, że wszystkie obowiązki domowe są na jej głowie, a także, że ten miał zabrać ze sobą z domu ich telewizor. Twierdził oczywiście, że to nie prawda i sytuacja wyglądała odwrotnie.
Jednak szczególnie niepokojąco brzmi fragment, w którym Jarek twierdzi, że to Gosia miała znęcać się nad zwierzętami, zaniedbując przy tym swoje koty i bijąc psa Jarka.
Ja dbam o swoje zwierzę, o swojego pieska. Jak przyjechałem tutaj do mamy, bo byłem z nim u weterynarza, trochę był wystraszony. Właśnie taki był wystraszony przez te takie bicie, co ona go biła. Skąd to ja wiem? Dowiedziałem się. Powiedziała mi jedna osoba, że ona biła mojego pieska. A ja sobie nie pozwolę. Nie dość, że ona nie umie dbać o swoje koty, nie pójdzie do weterynarza, tylko wiadomo, ściska grosza. [...] Jej powinni te zwierzęta zabrać, bo źle traktuje je - słyszymy w najnowszym nagraniu na TikToku Jarusia.
Wierzycie w słowa Jarka?
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl
