Aktorka jest właścicielką "Polonii" i "Och-Teatru".
Pierwszy z nich założyła z mężem, jednak po jego śmierci stała się jedyną właścicielką. Drugi prowadzi razem z córką, Marią Seweryn.
Jak donosi "Gazeta Wyborcza", z powodu problemów finansowych Krystyna być może będzie musiała zamknąć oba teatry. "Nie mamy rezerw, straciliśmy płynność finansową, mówię to już teraz otwarcie. Nie ukrywam, że jestem zmęczona, coraz trudniej namówić kolegów na granie. Wszyscy gonią za pieniędzmi, jest coraz więcej seriali. Budżet fundacji się zeruje albo jest ujemny"- zdradza Janda.
Czy w polskim show biznesie nie ma już miejsca na prawdziwa sztukę?
Wideo
Nie żyje Kris Kristofferson
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
Zgadzam się z alą, byłem jakieś pół roku temu w Warszawie i tak się złożyło, że wystawiała Pani Janda "Grube ryby", pomyślałem, że warto byłoby zobaczyć na żywo ale przy kasie mnie zamurowało - najtańszych biletów po 60 zł już nie było i były tylko jedynki za bagatela 110zł. To naprawdę przegięcie, żeby w kraju gdzie połowa ludzi zarabia 1300zł za miesiąc ciężkiej pracy wołać stówkę za wejśćie... Przykro mi Pani Krystyno ale teatr także dotyczą zasady wolnego rynku - czytaj konkurencji....
a
asf
zamiast 50pln lepiej wysyłać sms na pyzowatą kasie c.
...
dzisiaj wszystko co prawdziwe mało się liczy nawet już nie jemy prawdziwych owoców ...dzisiaj liczy się sztuczność w każdym calu
a
ala
no sory ale jak sie za bilet woła 50 zeta to sie nich nie dziwi ze nie ma chetnych, nich opusni do 10-15 to studenci beda chodzic.