Amber Heard chce unieważnienia wyroku. Aktorka nie zamierza zapłacić Johnny'emu Deppowi 10 mln dolarów odszkodowania!

"Proces dekady", jak media okrzyknęły sądową batalię między hollywoodzkimi aktorami, trwał od 11 kwietnia do 1 czerwca br. Zaczęło się od artykułu, który niedługo po rozwodzie Amber Heard opublikowała na łamach "The Washington Post". Aktorka opisała kulisy swojego krótkiego, ale jak się okazało bardzo burzliwego małżeństwa z Johnny’m Deppem. Aktor, któremu z miejsca nadano łatkę "damskiego boksera", chciał oczyścić swoje imię. Pozwał więc byłą żonę o zniesławienie, domagając się odszkodowania w wysokości 50 mln dolarów. Z dnia na dzień walka między byłymi małżonkami robiła się coraz bardziej bezwzględna i "brudna" - a na jaw wychodziły szokujące fakty, od uzależnienia od alkoholu i narkotyków po przemoc fizyczną i psychiczną.

Bitwa na sali sądowej zakończyła się ogłoszeniem wyroku na korzyść Depp'a. Ława przysięgłych 1 czerwca br. uznała, że aktorowi należy się łącznie 15 mln dol., co zostało zredukowane do kwoty 10,53 mln dol. przez sąd. Z kolei aktorce ława przysięgłych orzekła, że należy się kwota 2 mln dol. Sprawę szczegółowo opisaliśmy w poprzednim artykule - czytaj więcej tutaj. Sprawa była szeroko komentowana - także przez polskie gwiazdy, które jak miliony innych ludzi śledziły słynny proces.

Chwilę po ogłoszeniu wyroku natychmiast w mediach podjęto temat, czy aktorkę stać na zapłatę odszkodowania byłemu mężowi. Jej prawniczka wskazywała, że jej klientka nie posiada takiej kwoty. Na słowach się nie skończyło - zespół prawny Heard, donosi "The Guardian", przedłożył w Sądzie Okręgowym w hrabstwie Fairfax dokument liczący ponad czterdzieści stron.

Prawnicy aktorki,jak donoszą media, twierdzą w nim jakoby werdykt o zniesławienie nie był poparty wystarczającymi dowodami oraz wzywają do dochodzenia ws. ławy przysięgłych. Według publicznych informacji jeden z jej członków urodził się w 1970 roku, choć sądowi urzędnicy podali 1945 za rok jego urodzenia. - Ta rozbieżność rodzi pytanie, czy Przysięgły nr 15 rzeczywiście otrzymał wezwanie do ławy przysięgłych i został odpowiednio zweryfikowany przez sąd, by móc w niej służyć - argumentują.

Prawnicy Amber Heard wnioskują o całkowite uchylenie wyroku na korzyść aktorki, oddalenie lub podjęcie nowego procesu. Na odpowiedź sędzi Penney Azcarate na pismo przedłożone przez zespół prawny aktorki trzeba będzie poczekać. Nie trzeba było zbyt długo czekać z kolei na odpowiedź Bena Chewa, prawnika Johnny'ego Deppa.

Dokładnie to, czego oczekiwaliśmy, tylko dłuższe. Ale nie bardziej merytoryczne - skwitował.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl