"Do ślubu nie miałam głowy" tłumaczy Anna Przybylska w "Życiu na gorąco".
Aktorka odpiera zarzuty dotyczące jej rzekomej niechęci do legalizacji związków. Wyjaśnia, że po prostu nie miała na to czasu.
Zajęło jej go rodzenie dzieci oraz pobyt w Turcji. Anna zapewnia, że razem ze swoim partnerem, Jarosławem Bieniukiem, kochają się i chcieliby być małżeństwem.
Planują także kolejne dzieci. Czy nowe obowiązki znów pozbawią ich możliwości powiedzenia sobie "tak"?