Operacja plastyczna Danuty Martyniuk
Od pewnego czasu Danuta Martyniuk zaskakuje swoimi kolejnymi metamorfozami. W ubiegłym roku żona Zenka Martyniuka zachwyciła spektakularną przemianą, gdy schudła aż 17 kilogramów. Żona króla disco polo, Zenka Martyniuka, zrezygnowała ze słodyczy, zmniejszyła porcje swoich posiłków o połowę i zaczęła pić znacznie więcej wody. Danuta jednak na tym nie poprzestała. Ukochana króla disco polo nie tylko utrzymała nienaganną sylwetkę, ale postanowiła pójść o krok dalej i zafundowała sobie kilka zabiegów poprawiających urodę, w tym operację korekcji nosa.
Robiłam stymulatory tkankowe, przeszłam też lifting twarzy rok temu, operację nosa, a jeszcze coś przede mną. Coś tam jeszcze trzeba przerobić - wyznała niedawno w „Pytaniu na śniadanie”.
Ukochana Zenka Martyniuka podkreśliła, że zoperowała nos nie tylko ze względów estetycznych, ale także zdrowotnych. Okazało się, że Danuta Martyniuk miała problemy z przegrodą nosową i nie mogła swobodnie oddychać.
Zrobiłam to też dla zdrowia. Miałam prawą przegrodę nosową skrzywioną, że tylko 10 proc. jej było - tłumaczyła.
Danuta Martyniuk planuje kolejne operacje
Wszystko wskazuje na to, że żona Zenka Martyniuka nie poprzestanie na dotychczasowych zabiegach upiększających jej urodę. W ostatniej rozmowie z Super Expressem Danuta Martyniuk zdradziła, co chciałaby w sobie jeszcze poprawić. Okazuje się, że lista kolejnych zabiegów jest naprawdę długa.
Ostatnio dosyć często bywam w klinice. Miałam niedawno softwave, stymulatory tkankowe, nici, 10 maja wracam znów na nici. Będziemy coś robić przy powiekach dolnych, żeby oko było bardziej otwarte… Później mam znowu lifting szyi i całego owalu twarzy… Jeszcze trochę przede mną, ale wszystko robię z umiarem - wylicza żona Zenka.
Choć Danuta wyraźnie rozsmakowała się w zabiegach medycyny estetycznej, to zapewnia, że nie zamierza zbytnio się przerabiać, a jedynie lekko poprawić to i tamto, chcąc jedynie podkreślić swoje naturalne piękno.
Nie chcę wyglądać jak niektóre celebrytki, głównie te zagraniczne, które niepotrzebnymi zabiegami robią sobie dużą szkodę Nie czuję się gwiazdą. Każdy może przyjść do mnie i porozmawiać - przyznaje w tej samej rozmowie.
Myślicie, że Danuta Martyniuk powinna w sobie coś jeszcze zmieniać?
