Doda ostro o byłej menadżerce!

Redakcja Telemagazyn
Doda do Sablewskiej: Maja zejdź z moich pleców!

Boom! I stało się. Kulisy rozstania Dody i jej menadżerki Mai Sablewskiej były owiane tajemnicą, choć pewne było to, że w przyjaznej atmosferze raczej wszystko nie przebiegało. Teraz Doda nie wytrzymała napięcia przy okazji innej sprawy i chcąc nie chcąc zdradziła parę detali.

Jak dowiadujemy się z Se, podczas wizyty w programie Dzień dobry wakacje, Dorota Rabczewska dała upust swoim emocjom, a mówiąc wprost nieźle pojechała po byłej menadżerce. Choć prowadzący program próbowali powstrzymać Dodę, dobrze wiecie, jak trudno to zrobić gdy samozwańcza Królowa już zacznie …

*Znam ją długo i wiem, że stać ją na takie triki. Jest permanentną manipulantką. Jest to słabe, takie przekręty wychodzą szybko. Ciężko pracuję nad tą płytą i nie pozwolę, aby ktoś obrażał ludzi, z którymi pracuję.

Moja menedżerka kłamie. Okłamała mnie, kiedy za moimi plecami zaczęła pracować z inną podopieczną. Okłamała wszystkich, że ona się zwolniła, co jest nieprawdą. Jaki honor ma ta dziewczyna? Kim ona jest? Tego się nie robi. Maja, zejdź z moich pleców!*

O co chodzi zapytacie? O utwór z nowej płyty Dody, Bad Girls, który, jak miała twierdzić Sablewska jest “z odrzutu". Podobno nawet Marina Łuczenko nie chciała go na swoją płytę, bo twierdziła że jest za słaby.

Trudno się zatem dziwić, że Dodzie puściły nerwy i “równo" pojechała po Sablewskiej. A co sama oskarżona? Jak napisał tabloid nie komentuje wypowiedzi swojej byłej szefowej.

Czytaj także:
Doda walczy o swoje prawa!
Łuczenko nie chce być, jak Doda!
Sablewska poświęcała się dla Dody!?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Styl życia

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gracjan roztocki
poje...e obie marina przyszła gwiazda
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn