Po zamieszkach do których doszło 20 lipca podczas Marszu równości w Białymstoku wiele osób publicznych głośno wyrażało sprzeciw wobec tego typu zachowaniom. Wśród nich byłą też Doda. "Białystok. Miasto moich pięknych wspomnień, najlepszych koncertów, głośnej publiczności… Co się stało? Czy wchodząc u was na scenę, mamy się bać, że oddając serce dostaniemy w zamian kamieniem? - komentowała.
Podczas koncertu na festiwalu "Disco pod Gwiazdami 2019, czyli miłość w Białymstoku" nawiązała do tego wydarzenia i na scenie pojawiła się w tęczowej pelerynie. do tych słów. I tak też było. Doda wystąpiła w Białymstoku ubrana w kolorową tęczową pelerynę.
To spotkało się z różnymi reakcjami. Posłanka PiS Bernadeta Krynicka napisała w sieci: "Tak zaprezentowała się Doda wykonując piosenkę: "Odkryjemy miłość nieznaną".. Czy mieszkańcy Białegostoku nie mają prawa do chwili relaksu i zabawy bez LGBT? Niedługo, gdy otworzymy lodówkę zaatakuje nas tęczowa flaga! Opamiętajcie się!".
Zapowiadając piosenkę "Dwie bajki" powiedziała natomiast: "Miłość uwalnia w ludziach anioły, nienawiść demony! Łączmy się wszyscy! Wspierajmy się!". Z publiczności słychać było pojedyncze gwiazdy, ale ostatecznie artystka i zebrała wielkie brawa za swój występ.
Źródło: Agencja TVN/x-news
