Tydzień temu z "Domu marzeń" odpadli Natalia i Wojtek. Przed pozostałymi kolejny etap zmagań na budowie. Marta i Damian ponownie zostali team liderami - to oni musieli wybrać parę gotującą. Padło na Klaudię i Maćka. Damian wyszedł z założenia, że każdy wie, co ma robić i on nie będzie im przeszkadzał, sam rzeźbił za to w styropianie. -To co się dzieje na tej budowie, to jest bez sensu, ma być zrobione i koniec, jesteście jak powietrze - oceniał pracę dzisiejszych team liderów kierownik budowy Wiesiek.
W 3. odcinku "Domu marzeń" uczestnicy zastali budynek w stanie surowym otwartym. Dowodzenie na budowie przejął Tomek Jagielski - samozwańczy team lider. Uczestnicy dotarli również do bardzo ważnego etap budowy – wieszanie wiechy. Zanim to jednak nastąpiło musieli się zmierzyć z ścianami działowymi, pomiarem okien, wylewaniem tarasu.
W tym czasie para gotująca przygotowywała obiad - było im łatwiej ponieważ Aga i Tomek, którzy pełnili tę funkcje w ubiegłym tygodniu podzielili się z nimi swoimi uwagami/spostrzeżeniami. Jagielscy udostępnili nowej parze gotujących nawet mapę - sklepów z rabatami. - Szału nie było, ale przerwa należała się każdemu.
Popołudnie na budowie rozpoczęło się od szkolenia z obsługi wiertarki. Nieudolna praca team liderów zaowocowała żartem, który miał ośmieszyć Damiana i Martę w oczach pozostałych uczestników. Niedługo potem na budowie pojawił się Wiesiek z propozycją wyjazdu nad morze. Żadna z par nie chciała upuścić jednak posterunku, a decyzję musieli podjąć team liderzy - padło na Monikę i Dawida oraz Mirka i Sylwię. Pary nie były z tego powodu zadowolone. Uznali, że Marta i Damian specjalnie wyeliminowali ich z pracy nad wymarzonym domem. Monika i Dawid uczyli się nad morzem gotować u szefa kuchni, druga para poznała sztukę serwisu hotelowego, a wszystko po to, by po powrocie odwdzięczyć się zmęczonym budową współuczestnikom.
Zawieszenie wiechy przypadło Tomkowi Jagielskiemu - to on najbardziej wyróżniał się zaangażowaniem w trakcie 3 tygodnia zmagań na budowie "Domu marzeń". Tuż po tym przyszedł czas na kolejną eliminację.
Aga i Tomek, Asia i Cezary, Monika i Dawid zdobyli po dwa głosy i to oni zostali w tym tygodniu zagrożeni. Ich zadaniem było trzymanie wiader pełnych cegieł w pozycji krzyża. Jako pierwszy odpadł Cezary. W "Domu marzeń" jest jednak druga szansa - klucz, który może uratować daną parę przed odpadnięciem z programu. Asi udało się go znaleźć. Zgodnie z regulaminem Asia i Cezary zostali w programie, przypadła im również funkcja bycia team liderami w kolejnym tygodniu zmagań na budowie "Domu marzeń".
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
