Dwie strony medalu Odcinek 44

Streszczenie odcinka

Jurek z radością odkrywa, że Toni nie wyjechał jednak z miasteczka. Zwierza mu się, że komornik zabrał telewizor na poczet niezapłaconego odszkodowania. Prosi Toniego, żeby wstawił się u komornika, prywatnie swojego zięcia. Burmistrz Żelazek namawia dyrektora szkoły, żeby zwolnił Grażynę z pracy. Robi to na prośbę syna, niespokojnego o bezpieczeństwo matki. W zamian obiecuje dyrektorowi dodatkowe fundusze dla szkoły. Dyrektor nakłania Grażynę, żeby dla dobra obu stron sama odeszła z pracy. Wysocki wzywa Horsta na rozmowę. Trener jest przekonany, że wszelkie rozmowy nie mają już sensu, skoro został zwolniony. Wysocki cofa tamtą decyzję, domaga się jednak od Horsta, żeby przestał pić i postarał się odzyskać jego zaufanie. Horst obiecuje, że wprowadzi drużynę na pierwsze miejsce w tabeli. Żeby tego dokonać, zawodnicy musieliby wygrać trzy ostatnie mecze tej kolejki. Horst daje Wysockiemu słowo honoru, że tego dokona, świadom, że to jego ostatnia szansa. Toni opowiada Wysockiemu o napadach na Grażynę. Prezes jest wzburzony, nie chce jednak, żeby Toni wtrącał się do tej sprawy. Uważa, że od tego jest policja. Pracownicy zwolnieni z "Wumelu" proszą ojca Beaty o pomoc w odzyskaniu pracy. Ten sugeruje im, że jeśli było to zwolnienie grupowe, być może da się coś zrobić w ich sprawie. Wysocki rozmawia z dyrektorem szkoły na temat zwolnienia Grażyny. Uważa, że w szkole źle się dzieje i że napadów na Grażynę dokonali uczniowie. Grażyna odwiedza byłego męża w jego gabinecie. Ostrzega go, że nigdy dobrowolnie nie odejdzie ze szkoły. Żelazek wyjaśnia jej, że rozmawiał z dyrektorem szkoły na prośbę Sebastiana. Kierowniczka sklepu spożywczego widzi Janusza rozmawiającego z Elżbietą. Od razu donosi o tym Lucynie.