Dziecko z pudełka

Jamie wychowała czwórkę dzieci a teraz zajmuje się ich… robieniem! Tak, Jamie produkuje lalki – niemowlaki, zwane odrodkami, które są tak łudząco podobne do prawdziwych maluchów, że na pierwszy rzut oka ciężko odróżnić jednego od drugiego. Odrodkom można wszyć poduszeczki, które sprawią, że lalka będzie ciepła, oraz różne mechanizmy, dzięki którym będzie wyglądała jakby oddychała, jakby biło jej serce! Oczywiście oczy odrodków mogą być w każdym odcieniu, włoski mogą się kręcić… Są brwi, paznokcie, każda z lalek jest dopracowana w najdrobniejszych szczegółach, może posiadać cechy szczególne, dowolny kształt uszu czy dziurek w nosie. Lale mogą mieć blizny, defekty… Część ludzi jest przerażona ich widokiem, uważają, że lalki są dziwne, posiadanie ich nienaturalne, szalone. Jamie robi je dla różnych ludzi. Sue i jej mąż mają już 4 odrodki i czekają na kolejne "dziecko". Zawsze chcieli założyć rodzinę, ale odkładali ciążę na później. Mówią, ze z lalkami im wygodnie. Sue zaspokaja w ten sposób instynkt macierzyński. Wśród klientów są kolekcjonerki, jak Mary, która zbiera lalki od zawsze i ma ich już kilkadziesiąt, oraz osoby, które tęsknią za wnukami. Co o lalkach myślą mężczyźni? A co Wy myślicie? Zapraszamy na ten niesamowity dokument!