"Dzień Dobry TVN". Anna Wendzikowska ujawniła bolesną prawdę o swoim związku. "To, co wydarzyło się przez dwa ostatnie lata mojego życia, to koszmar"

Anna Wendzikowska zaczęła swoją przygodę z telewizją jako aktorka. Rozpoznawalność przyniosła jej rola Moniki Ochman w serialu "M jak miłość". Po pewnym czasie kobieta postanowiła się przebranżowić i została dziennikarką. Od wielu lat, telewidzowie mogą oglądać Annę Wendzikowską w "Dzień Dobry TVN". Obecnie jest znana jako specjalistka od wywiadów z gwiazdami Hollywood. Odbyła rozmowy m.in. z Kate Winslet, Angeliną Jolie, Ryanem Gosslingiem, czy Joaquinem Phoenixem.

Anna Wendzikowska w rozmowie z serwisem ofemin.pl, na łamach podcastu "Tak Mamy" postanowiła opowiedzieć o kulisach bolesnego rozstania ze swoim poprzednim partnerem Janem Bazylem. Gwiazda zdobyła się przy tym na ogromną szczerość, a jej słowa zabrzmiały wręcz niepokojąco.

To, co wydarzyło się przez dwa ostatnie lata mojego życia, to koszmar – wyznała serwisowi ofemin.pl.

W dalszej części rozmowy dziennikarka postanowiła ocenić swojego byłego partnera. Stwierdziła również, że nie pomogła tutaj nawet terapia, na którą postanowiła się wówczas z nim udać.

W trudnych momentach okazywało się, że ta druga osoba nie jest w stanie za bardzo ogarnąć rzeczywistości.

Nasze pierwsze rozstanie przypadło tuż po narodzinach mojej młodszej córeczki. Ale jak poszliśmy na terapię, to przez jakiś czas nam się układało. Potem, jak zaczęła się pandemia, ta trudna sytuacja spowodowała, że znowu strzeliły bezpieczniki, że tak powiem - opowiedziała.

Na zakończenie rozmowy, Anna Wendzikowska wyjawiła, że jej stosunek do byłego partnera diametralnie się zmienił, gdy dowiedziała się o nim czegoś, o czym wcześniej nie miała bladego pojęcia. Niestety nie doprecyzowała, co konkretnie miała na myśli.

Potem dowiedziałam się wielu rzeczy, których nie wiedziałam wcześniej. Generalnie, gdy byłam w ciąży, kiedy byliśmy jeszcze przecież dosyć krótko razem, to… Nie, nie chcę mówić, to nie ma sensu. Natomiast to mi dało dobitnie świadomość, że innej drogi nie ma i że mam zupełnie inny system wartości. Choć wydaje mi się, że jestem dość tolerancyjna, to są pewne rzeczy, które są dla mnie nieakceptowalne. I na tym się po prostu budować nie da.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl