"DZIEWCZYNY ZE LWOWA" 2 SEZON - ODCINEK 1 JUŻ W NIEDZIELĘ, 3 WRZEŚNIA, O GODZINIE 20,25 NA ANTENIE TVP1
W drugiej serii Cezary Żak gra postać adwokata, który jest bardzo zainteresowany jedną z czterech głównych bohaterek, Swietą. Ale czy jego intencje na pewno są czyste i szczere?
Postać graną przez Cezarego Żaka, adwokata o nazwisku Grad z Ukrainą łączy dosyć dużo - jego żona jest Ukrainką, firma, dla które świadczy usługi jest ukraińska, a on sam jest żywo zainteresowany poznaną na wytwornym przyjęciu Swietą, dziewczyną Mecenasa, jego dobrego znajomego. Ogniwem, które połączy Grada ze Swietą jest jej… sławny dziadek, znany i szanowany profesor ze Lwowa.
Anna Maria Buczek tak mówi o tym wątku:
Swieta jest szczęśliwa i dumna, że i w Polsce jest ktoś, kto kojarzy nazwisko jej dziadka, sławnego profesora chemii, który na Uniwersytecie Lwowskim wychował kilka pokoleń ukraińskich chemików. Z drugiej strony jednak odczuwa niepokój, kiedy dowiaduje się od swojego ukochanego Piotra (Mecenasa), że poznany na przyjęciu Grad na wieść o tym, że Swieta jest inżynierem chemikiem nie przestaje o nią wypytywać. I nie przekonują jej zapewnienia Mecenasa, że to na pewno dlatego, że ją po prostu polubił. Jak się okaże, i to dosyć szybko - dodaje aktorka - intuicja jej nie zawiedzie. Grad skontaktuje się ze Swietą i zaproponuje jej pracę, która dla mojej bohaterki jest spełnieniem marzeń. Do czasu, kiedy Swieta odkryje, że za tą propozycją kryje się coś jeszcze...
