Eurowizja 2021 inna niż wszystkie
Przez niemal trzydzieści lat Artur Orzech prowadził transmisje finałów Eurowizji. Tak już jednak nie będzie. Prezes TVP, Jacek Kurski, zerwał kontrakt z dziennikarzem po tym, jak zbyt późno, bo zaledwie na dwie godziny przed nagraniem, zawiadomił, że nie stawi się na planie. Utracił w ten sposób również szansę na dożywotnie prowadzenie "Szansy na sukces"... Pałeczkę przejął po nim, jako prowadzący programu, Marek Sierocki. Pozostało zagadką, kto poprowadzi transmisje Eurowizji. Do dzisiaj.
Rafał Brzozowski, który w tym roku będzie reprezentował nasz kraj, typował wybór Marka Sierockiego i Agaty Konarskiej. Pomylił się tylko w połowie. Jacek Kurski zdecydował, że transmisje poprowadzą nowy prezenter "Szansy na sukces" i Aleksander Sikora, prezenter "Pytania na śniadanie" i "Dance Dance Dance". Co na to internauci? Oto kilka komentarzy (pisownia oryginalna):
Sikora okey, ale Sierocki? Przecież on ma strasznie śpiący glos....Nie ma jak Pan Artur Orzech, no ale DOBRA Zmiana robi swoje .Zaraz braknie osób, żeby miały prowadzić cokolwiek. Ida zaraz rodzi, Rafał na eurowizje i zostaje nam 3 prezenterów. BRAWO BRAWO
Fajnie, wreszcie trochę swierzosci
Super????
Panie Marku nie sądziłam że może Pan upaść niżej...
Jak Wam się podoba wybór prezesa TVP?
