Spis treści
„Farma” powróciła z 4. edycją programu
„Farma” wróciła do Polsatu z 4. edycją, w której doszło do wielu potężnych zmian. Pojawiła się nowa współprowadząca Milena Krawczyńska, a także Beata Oleszek, która obok świetnie wszystkim znanego Szymona Karasia, pełni rolę nowej mentorki uczestników, opiekując się mleczarnią i doradzając farmerom w kwestii żywienia. Mleczarnia to jednak nie jedyna nowość w tej edycji programu. Przewidziano również więcej zwierząt, zupełnie nowe konkurencje, bardziej wymagające obrządki, a także... więcej pojedynków. Jak z tym wszystkim poradzą sobie uczestnicy?
„Farma 4” odcinek 1. - co się wydarzyło?
Na farmę przybyła pierwsza czwórka uczestników: Wojtek, Wiola, Łukasz i Julia. Pierwsze co zaskoczyło farmerów to to, że w przeciwieństwie do poprzednich edycji mieli oni mnóstwo jedzenia w kuchni i zbudowaną toaletę. Niedługo później na farmę przybyli pozostali uczestnicy, czyli Żaneta, Kasia, Łukasz, Patrycja i Michał. Uczestnicy 4. edycji w przeciwieństwie do tych z poprzedniej, zaczęli swój udział od... przeczytania księgi farmy. Wyglądało to obiecująco, ale tylko na początku.

Po pobieżnej lekturze farmerzy zaczęli obrządek wokół zwierząt. W międzyczasie Patrycja dalej zgłębiała księgę instruując pozostałych farmerów, jak powinni wykonywać czynności. Swoim zachowaniem podpadła tym mocno Julii, dla której ta patrzyła na pozostałych z góry, prezentując przy tym swój fałszywy uśmieszek. Czyżby już pierwszego dnia miało dojść do poważnego konfliktu między uczestnikami?
Farmerska sielanka nie trwała długo. Patrycja i Michał wyczytali w księdze, że lamy powinny być wypuszczone ze swoich stajni. Konie również. Po czasie farmerzy stwierdzili, że najlepiej będzie... wypuścić wszystkie zwierzęta naraz! Trochę zamieszania, ale jest super! Potem sobie jakoś z tym poradzimy - wyznał Wojtek. Jak szybko się okazało, wypuszczenie wszystkich zwierząt jednocześnie było katastrofalnym pomysłem. Zwierzęta zaczęły siać spustoszenie i wyjadać co się da, włącznie z kuchennymi zapasami farmerów.
Niedługo później na farmie pojawiły się Ilona i Marcelina. Marcelina obwieściła uczestnikom, że ze względu na ówczesną ciążę, w większości będzie wyręczać ją nowa prowadząca, czyli Milena Krawczyńska, siostra Ilony. Po wstępie prowadzące zwołały pierwszą radę farmy. Zaczęło się od afery z wypuszczeniem wszystkich zwierząt naraz. Zgodnie stwierdzono, że nie powinno do tego dojść. Niedługo później postanowiono wyłonić farmera tygodnia. Tu pojawiła się pierwsza nowość. Farmer tygodnia automatycznie dostanie aż dwutygodniowy immunitet, ale zostanie wyłoniony w pojedynku. Farmerzy mieli wybrać 3 kandydatów, którzy się ze sobą zmierzą. Wybór padł na Wojtka, Michała i Patrycję.
Kandydaci na farmera tygodnia zmierzyli się ze sobą w wyścigu, w którym mieli czołgać się po błocie i gnoju, wykonując po drodze poszczególne drobne zadania. W trakcie wyścigu okazało się, że Marcin specjalnie się podłożył, gdyż obawiał się, że więcej może stracić niż zyskać jako farmer tygodnia. Przynajmniej on sam tak twierdził. Kto wygrał? Tego dowiemy się już w kolejnym odcinku...
„Farma 4” odcinek 1. Totalna katastrofa! Takich farmerów ten...
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl