Takie warunki zaproponował Cezary Pazura swojej byłej żonie.
Weronika Marczuk z ochotą się na nie zgodziła. Jak donosi "Twoje Imperium", Weronika dostała wszystkie udziały w firmie producenckiej Sting. "Za każdym razem żądała od Czarka konkretnych ustępstw. On je spełniał, po czym słyszał o nowych oczekiwaniach, najczęściej finansowych, bo negocjowali sprawy związane z podziałem majątku"- zdradza tabloidowi jej znajomy.
Najwyraźniej umie walczyć o to, co jej się należy. Czy nie mogła być taka stanowcza w kontaktach z Agentem Tomkiem?