Tygodnik Na Żywo donosi, że aktor w czasie trasy kabaretowej po Stanach w jednym ze skeczy mówił: Wolę nową żonę, bo stara marudziła w nocy. A to kazała sobie termofor przynosić i kocyk, a to kołderkę mi zabierała…
Gdyby nie dziwny zbieg okoliczności: Pazura ma o paru miesięcy nową żonę, pewnie nie pojawiły by się skojarzenia, że być może to jakieś nawiązanie do życia prywatnego i byłej małżonki, Weroniki Marczuk-Pazury. Mamy jednak nadzieję, że to tylko wyobraźnia Pazury-artysty… Przecież w innym wypadku Weronice chyba nie byłoby miło czytać takie doniesienia?