George Clooney złamał jedną ze swoich zasad - skomentował swoje życie osobiste!
Magazyn "US Weekly" oskarżył byłą przyjaciółkę gwiazdora, że kiedy ten ją porzucił, ona zamęczała go złośliwymi SMS-ami. Szczególnie przykre miały być wiadomości przysyłane po upublicznieniu romansu Clooneya ze Stacy Keibler.
Aktor zapewnił, że te informacje są całkowicie bezpodstawne.
Zostały sfabrykowane wyłącznie po to, by podnieść sprzedaż gazety - zapewnił Clooney serwis TMZ. - *Nigdy nie komentowałem swojego życia prywatnego, dopóki informacje na ten temat nie krzywdziły innych, tym razem tak jest... *- wyjaśnił.
Clooney deklaruje, że zażąda sprostowania tych insynuacji na łamach "US Weekly".