Josephine Gillan w serialu "Gra o tron" wcielała się w postać Marei - jednej z prostytutek lorda Baelisha (Aidan Gillen). Kobieta zanim trafiła do produkcji HBO, pracowała jako aktorka filmów porno. Gillan w jednym z wywiadów przyznała nawet, że "Gra o tron" uratowała ją od życia prostytutki i uczyniła silniejszą osobą.
O kobiecie nie było głośno, aż do teraz. Aktorka kilka dni temu za pośrednictwem strony GoFundMe zaapelowała do internautów o pomoc w odzyskaniu córki. O co chodzi?
Moja ukochana córka ma już prawie 8 miesięcy, wychowywałam ją i opiekowałam się nią od urodzenia. Kiedy miała 5 miesięcy izraelskie służby społeczne zdecydowały, że moje dziecko powinno zostać z moją koleżanką, ponieważ cierpiałam na depresję poporodową. Przyjaciółka okazała się cudowna i otoczyła Glorię prawdziwą miłością. Trzy noce temu pomoc społeczna wkroczyła jednak do niej w nocy o godzinie 00:30 i porwała moją córkę, oddając ją innej rodzinie” – napisała Josephine Gillan.
[twitter]https://twitter.com/Officialmarei/status/1159248136751190017[/twitter]
Aktorka twierdzi, że izraelskie władze nie miały żadnych podstaw, aby odebrać jej dziecko. Josephine Gillan chce walczyć o córeczkę, ale nie ma na to wystarczającej ilości pieniędzy.
Izraelscy prawnicy są bardzo kosztowni szukam ludzi, którzy pomogą mi zebrać wystarczającą ilość pieniędzy, aby odzyskać córkę.
