W pewnym momencie - niemal równocześnie - rozstała się z drugim mężem i zachorowała na nowotwór - zapewnia "Rewia".
- Pan rak zmusił mnie do zastanowienia się nad życiem. Zrozumiałam, że paradoksalnie jest moim sprzymierzeńcem! Sprawił, że zaczęłam zwracać wreszcie uwagę na to, co czuję, czego chcę, a na co się nie zgadzam. To była wielka konfrontacja z sobą - zapewnia Dunowska tygodnik.
Zmagając się z problemami aktorka podjęła studia w psychologiczne.
- Dzięki tym studiom zaczęłam poznawać siebie i swoje potrzeby, przyczyny podejmowania ważnych decyzji. Pierwsze małżeństwo nie wyszło, więc w drugim byłam zaprogramowana na to, by nie popełnić błędów...
Aktorka pokonała chorobę i zaczęła pracę jako psychoterapeutka. I wtedy Ilona Łepkowska i zaproponowała rolę Aliny w "Barwach szczęścia"...

Wideo