Hela w opałach Odcinek 32

Streszczenie odcinka

Ostatniej nocy zaczęła się wielka wichura, prędkość wiatru przekracza w porywach 130km/h, niektóre linie energetyczne zostały zerwane, nie kursują tramwaje i metro - większość szkół jest zamknięta, ale szkoła, do której chodzą dzieci Heli jest czynna. Hela musi zawieźć dzieci do szkoły. Najpierw idzie sprawdzić, czy wyjazd z podwórka nie jest zatarasowany połamanymi gałęziami. W drodze do samochodu, przed wejściem do Swobodów, gdzie właśnie leży najwięcej gałęzi, zaczepia się o jedną, wywraca się i naciąga boleśnie któryś z mięśni na plecach. Rysiek pomaga jej wrócić do domu i proponuje jej wizytę u znajomego chiropraktyka i masażysty pracującego w przychodni medycyny naturalnej - doktora Michała Jastrzębskiego. Rysiek czuje się winny, że nie posprzątał gałęzi przed wejściem do mieszkania i wejsćiem do garażu. Dlatego chce pokryć koszty leczenia. Doktor Michał Jastrzębski (ponieważ to znajomy Ryśka, przechodzi z Helą na "Ty") jest bardzo miły i skuteczny. Hela odwiedza go często i z każdym dniem czuje się lepiej nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Niestety w międzyczasie okazuje się, że w pracy Ryśka zatrudniono jeszcze jednego pilota i nie będzie już latał nadgodzin, a nadgodziny stanowiły dużą część dochodu. Niemniej jednak Rysiek jest gotów dalej ponosić konsekwencje nieposprzątania gałęzi i płacić za terapię Heli. Hela jest mu niezmiernie wdzięczna. Kiedy Rysiek otrzymuje rachunek od Michała, oświadcza, że nie będzie dalej ponosił kosztów terapii Heli, ponieważ wizyty są za drogie, a poza tym, Rysiek z Edytą uważają, że Hela już nie potrzebuje terapii, że chodzi do Michała tylko dlatego, że jest nim zauroczona. Oburzona Hela grozi Ryśkowi sądem i nie rezygnuje z kolejnej wizyty. Podczas tej wizyty Michał pomaga jej odkryć, że przyczyną jej ciągłych bólów w plecach i w kręgosłupie jest nierozwiązana sytuacja z Edytą. Wyzwolona Hela wraca do domu i oświadcza Edycie, że nadszedł czas jej wyprowadzki albo do domu, albo do jakiegoś wynajętego mieszkania i że naturalnie, to z sądem, to tylko tak jej się powiedziało.