Pisząc “spoważniała" nie chodzi nam o charakter gwiazdki, a o jej wygląd.
Od czasu, gdy związek Edyty Herbuś i reżysera operowego Mariusza Trelińskiego (starszego od niej o 19 lat) stał się tematem numer jeden w mediach, zauważyliśmy, że tancerka, jakby zmieniła swój styl. Zresztą nie tylko my, w sieci już huczy od tego, że Edyta przy Mariuszu chce wyglądać poważniej.
Jej dotychczas dziewczęce i modne kreacje zniknęły, a pojawiły się te w rodzaju ciuszków “cioci".