"House of Cards". Robin Wright żąda podwyżki! Aktorka chce zarabiać tyle samo co Kevin Spacey!

Redakcja Telemagazyn
Robin Wright, która gra pierwszą damę w "House of Cards" zażądała podwyżki. Aktorka chce, aby jej pensja była równa z wynagrodzeniem Kevina Spacey.

Ostatnio w mediach zrobiło się głośno o Robin Wright, która zażądała podwyżki. Aktorka wcielająca się w postać pierwszej damy w serialu "House of Card" czuje się potraktowana niesprawiedliwie zarabiając mniej niż jej serialowy mąż, Kevin Spacey.

– Mamy bardzo mało filmów czy programów telewizyjnych, w których mężczyzna i kobieta są sobie równi. A tak jest w "House Of Cards" – uzasadniała swój postulat podczas spotkania w Fundacji Rockefellera.

CZYTAJ TAKŻE:
"HOUSE OF CARDS". 5. SEZON JUŻ W 2017 ROKU!
NOWY ZWIASTUN "HOUSE OF CARDS", CZYLI "AMERYKA ZASŁUGUJE NA FRANKA UNDERWOODA [WIDEO]

Huffington Post zdradził, jak duża różnica jest w zarobkach Wright i Spacey'a. Aktor przed premierą trzeciego sezonu zarabiał średnio 500 tys. dolarów za odcinek, później dostał podwyżkę i, według doniesień, kwota mogła osiągnąć nawet milion dolarów! Robin Wrgiht w tym samym czasie otrzymywała średnio 420 tys. dolarów za odcinek.

Aktorka postawiła produkcji ultimatum: albo otrzyma podwyżkę, albo nagłośni sprawę w mediach.

– Według statystyk postać Claire Underwood przez pewien czas była nawet bardziej popularna niż Frank. Więc wykorzystałam to. Powiedziałam: "Zapłaćcie mi albo pójdę z tym do mediów". Zgodzili się na moje warunki – wyznała aktorka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Karola
I słusznie, jest boska!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn