Inwazja porywaczy ciał
Invasion of the Body Snatchers, USA 1956
Horror Dona Siegela. Obcy przybywają na Ziemię pod postacią zarodków roślin, aby stworzyć doskonałe i pozbawione uczuć klony ludzi.
Reżyseria:Don Siegel
Czas trwania:80 min
Gatunek:Film/Thriller
Inwazja porywaczy ciał w telewizji
Galeria
Kevin McCarthy
jako dr Miles Bennell
Dana Wynter
jako Becky Driscoll
Larry Gates
jako dr Daniel Kaufman
King Donovan
jako Jack Belicec
Carolyn Jones
jako Theodora Belicec
Jean Willes
jako Sally Withers
Daniel Mainwaring
Scenariusz
Jack Finney
Scenariusz
Richard Collins
Scenariusz
Ellsworth Fredericks
Zdjęcia
Carmen Dragon
Muzyka
Walter Wanger
Producent
Opis programu
Kultowy horror Dona Siegela. Obcy przybywają na Ziemię pod postacią zarodków roślin, aby stworzyć doskonałe i pozbawione uczuć klony ludzi. Doktor Miles J. Benell (Kevin McCarthy), psychiatra z wieloletnią praktyką, zdziwiony zauważa, że jego pacjenci, którzy dotąd potrzebowali jego pomocy, chcą nagle przerwać terapię. Wreszcie spotyka kobietę, która prosi go o pomoc w sprawie jej męża, z którym - jak twierdzi - dzieje się coś dziwnego. Mężczyzna wygląda tak jak zawsze, jednak zachowuje się jakby był obcym człowiekiem. Doktor zaczyna obserwować jego przypadek i szybko odkrywa, że nie jest to jedyna osoba, która zachowuje się w podobny sposób. Okazuje się, że na Ziemi grasują przybysze obcej cywilizacji, którzy najechali naszą planetę pod postacią roślinnych zarodków. Są oni w stanie skopiować człowieka, uzyskując identyczny wygląd, ale pozbawiając go uczuć. Tak zaczyna się inwazja łowców ciał, która może doprowadzić Ziemię do ostatecznej tragedii. Zmarły w 1991 roku Don Siegel do historii kina przeszedł jako specjalista od filmów akcji, z których najgłośniejsze to "Ucieczka z Alcatraz" z Clintem Eastwoodem, "Rewolwerowiec" - ostatni film, w którym wystąpił John Wayne czy "Brudny Harry", w którym Eastwood - według niektórych - stworzył nowy typ bohatera w amerykańskim kinie. "Inwazja łowców ciał" w momencie pojawienia się na ekranach odbierana była nie tylko jako świetny, imponujący psychologicznym podtekstem horror, ale również jako alegoria politycznej walki komunistów ze zwolennikami polityki McCarthy'ego (sportretowanej błyskotliwie w "Good Bye and Good Luck" George'a Clooneya). Siegel do końca jednak zaprzeczał takiej interpretacji swojego obrazu, twierdząc, że chciał nakręcić czysty horror opowiadający o inwazji obcych na Ziemię. Inne spory wokół obrazu wywołał Sam Peckinpah, który uparcie do końca życia twierdził, że to on - a nie Daniel Mainwaring - jest prawowitym autorem scenariusza horroru Siegla.