"Iron Fist" był kolejnym serialem Netflixa stworzonym na podstawie komiksów Marvela. Produkcja przedstawiająca historię młodego miliardera i superbohatera nie powtórzyła jednak sukcesu "Jessiki Jones", "Luke'a Cage'a" czy "Daredevila" i została skasowana po zaledwie dwóch sezonach.
Wszyscy w Marvel Television i Netfliksie jesteśmy dumni z cyklu i wdzięczni za ciężką pracę obsady, ekipy i showrunnerów. Dziękujemy fanom, którzy oglądali nasz serial i partnerom, którzy byli zaangażowani w jego realizację. Choć serial się zakończył, nieśmiertelny Iron Fist wciąż żyje - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Fani serialu "Iron Fist" nie mogą się pogodzić ze skasowaniem serialu i zamierzają o niego walczyć. Stworzyli w tym celu petycję, którą (w momencie tworzenia tego artykułu) podpisało już ponad 10 tysięcy internautów. Fani "Iron Fista uważają, że to niesprawiedliwe, że "Luke Cage", "Marvel’s Jessica Jones" i "Daredevil" doczekają się kolejnych sezonów. Uważają, że w historii Danny'ego Randa jest jeszcze mnóstwo potencjału zwłaszcza, że 2. sezon, którego premiera odbyła się 7 września 2018 roku skończył się cliffhangerem.
Co na temat decyzji Netflixa sądzi odtwórca tytułowej roli Finn Jones?
Z każdym końcem pojawia się nowy początek. Mam bardzo duży szacunek i wiele miłości dla wszystkich zaangażowanych w powstanie dwóch ostatnich sezonów serialu. Obrona największego miasta na świecie pośród najbardziej utalentowanych i najmilszych ludzi była zarówno radością, jak i zaszczytem. Błogosławiony mogąc podjąć się tej wędrówki i wdzięczny za ciągłe wsparcie - napisał aktor na Instagramie.
Co sądzicie o skasowaniu serialu "Iron Fist"? Czy Netflix podjął właściwą decyzję?
