Niedawno informowaliśmy o głośnym wyznaniu Charliego Sheena. Aktor znany głównie z serialu "Dwóch i pół", na oczach całego świata wyznał, że od 4 lat jest nosicielem wirusa HIV. Gwiazdor powiedział, że zdecydował się na wyznanie, ponieważ był szantażowany przez ludzi, którym powierzył swoją tajemnicę. W zamian za milczenie powiernicy jego sekretu podobno domagali się ponad miliona dolarów!
Po tym wyznaniu, środowisko nie zostawiło na nim suchej nitki. Jednak ostatnio po stronie skandalisty stanęła polska aktorka - Iza Miko, od lat mieszkająca i pracująca w USA.
CZYTAJ TAKŻE: CHARLIE SHEEN W NBC: JESTEM NOSICIELEM WIRUSA HIV [WIDEO]
Miko jest przerażona tym, jak środowisko aktorskie zareagowało na głośne wyznanie Sheena. Na swoim profilu społecznościowym zaapelowała:
Aż 50 proc. osób chorych na HIV nawet nie wie, że choruje, więc proszę o współczucie i zrozumienie. Ten wirus sukcesywnie zabija miliony ludzi na całym świecie, tak samo jak rak. Dokształćcie się trochę i zrozumcie, jak można zarazić się tą chorobą. Charlie był bardzo słodki i miły dla mnie. Boli mnie, jak patrzę na to, jak krytykują go ludzie, osądzają, żartują z niego, a sami nawet nie idą zbadać się na obecność HIV – napisała aktorka
Co myślicie o jej wypowiedzi? Ma rację, stając jako jedyna po stronie aktora- skandalisty?
