Na swoim koncie Jerzy Urban zamieszczał wiele filmików. Jeden z nich okazał się powodem likwidacji profilu. YouTube oświadczyło redakcji, że filmy te naruszały regulamin serwisu, gdyż "szerzyły nienawiść"; kierownictwo portalu wyjaśniło też, że Urbanowi nie wolno zakładać innego konta na YouTube.
Urban i jego współpracownicy są oburzeni tą reakcją.
"Usunięcie nastąpiło po udostępnieniu przez nas ostatniego filmu Jerzego Urbana. Na filmie Jerzy Urban ubrany był w strój sado-maso, trzymał w dłoni książkę pt. "Jerzy Urban o swoim życiu rozmawia z Martą Stremecką" i mówił: - Nie czytasz, nie idę z tobą do łóżka" - napisała redakcja "Nie" w oświadczeniu przesłanym do Pudelka.
"Przedstawiałem uczciwą propozycję przeczytania mojej książki i seksualnej nagrody za to. Nie wiem, za co jestem niszczony" - dziwi się Urban.
