MICHAŁ WIŚNIEWSKI W ŻAŁOBIE
Michał Wiśniewski nie miał łatwego dzieciństwa. Gdy jego ojciec popełnił samobójstwo, a mam pogrążyła się w alkoholowym nałogu, mały Michał trafił pod skrzydła "zastępczej mamy", czyli cioci Marysi, będącej siostrą jego babci.
Michał Wiśniewski poinformował, że jego "zastępcza mama" zmarła. Artysta zamieścił w sieci wzruszający wpis:
Kochana Ciociu Marysiu, to był straszny rok. Odeszło wielu bardzo bliskich ludzi. ????????Zawsze wydawało mi się, że jesteś niezniszczalna. 9️⃣7️⃣ lat to zacnie ale za krótko dla tych co pozostają w smutku i żalu za Twoje dobre serce ❤️ i poświęcenie. 11 listopada będzie mi się zawsze przede wszystkim kojarzył z urodzinami mojej zastępczej mamy 1986-1987. Wychowywałaś zresztą nie tylko mnie. Zawsze żyłaś dla innych. Wielu dobrych rad nie posłuchałem ale będę je przekazywał dalej swoim dzieciom. Z twoich pamiętników dowiedzą się jak można być porządnym człowiekiem po niewolniczej pracy w III Rzeszy i 50 latach przy maszynach włókienniczych w robotniczej Łodzi. Kocham Cię bardzo i pilnuj mi taty. Do zobaczenia kochana!
Rok temu, gdy Michał Wiśniewski składał życzenia z okazji jej 96. urodził, pisał tak:
Miałem 14 lat, jak zamieszkałem z ciocią Marysią, siostrą mamy mojej mamy. Dała mi niezmiernie dużo ciepła i pierwszy prawdziwy dom.
Źródło: przeAmbitni.pl
