Przez długi czas walki w City Hall były nieodkrytym fragmentem historii polskiej armii. Oficjalne stanowisko dowództwa misji pomijało udział polskich i bułgarskich sił, a na uczestników nałożono klauzulę milczenia. Najnowszy obraz Krzysztofa Łukaszewicza odkrywa tajemnice ściśle tajnej operacji.
Film inspirowany jest prawdziwą historią ppłk. Grzegorza Kaliciaka, który dowodził oddziałem żołnierzy w Karbali. Jako uczestnik tamtych wydarzeń był również konsultantem merytorycznym filmu. Dowódcę Kalickiego, głównego bohatera filmu zagrał Bartłomiej Topa. W pozostałych rolach zobaczymy doskonałą męską obsadę – Łukasza Simlata, Antoniego Królikowskiego, Tomasza Schuchardta, Piotra Głowackiego, Leszka Lichotę, Michała Żurawskiego, Piotra Żurawskiego czy bułgarskiego gwiazdora - Hristo Shopova,.
Za zdjęcia, kręcone między innymi w Jordanii, odpowiedzialny jest Arkadiusz Tomiak ("Symetria", "Dziewczyna z szafy", "Obława"). Producentem filmu jest Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, koproducentem jest Agora S.A., Telewizja Polska S.A., CANAL+, Studio Postprodukcyjne Orka oraz bułgarski koproducent Miramar Films. Film wejdzie na ekrany kin 11 września. Polskim dystrybutorem jest NEXT FILM.
Warto dodać, że pierwsze przymiarki do filmu, jak i pierwsze zdjęcia, zrealizowano w 2012 roku. Wówczas główną rolę miał zagrać Marcin Dorociński, a obsadzie znajdowali się także Andrzej Chyra oraz Maciej Stuhr, z czego ten ostatni miał wcielić się w postać archeologa. Za zdjęcia miał być odpowiedzialny Łukasz Bielan. Niestety, kłopoty z budżetem zmusiły ekipę do zawieszenia projektu.
Do "Karbali" powrócono w ubiegłym roku, jednak zmianom uległ scenariusz, z którego usunięto wątek archeologa, z obsady zniknęli Dorociński, Chyra i Stuhr, a nowym autorem zdjęć został Arkadiusz Tomiak.
Krzysztof Łukaszewicz na dużym ekranie debiutował w 2010 roku za sprawą filmu "Lincz". Kolejny obraz - "Żywie Biełaruś!" - zrealizował dwa lata później. "Karbala" jest jego trzecim pełnometrażowym projektem.
