"Kevin sam w domu" - nowa wersja
Film "Kevin sam w domu" od trzech dekad gości w świątecznym repertuarze w wielu domach na całym świecie. Kultowa historia opowiada o przygodach 8-letniego Kevina McCallistera, który zostaje w domu, zapomniany przez wyjeżdżającą na święta rodzinę. Nie wiedzą o tym włamywacze planujący skok na pusty budynek. Chłopak postanawia strzec swojej rodzinnej posiadłości. Na przestrzeni lat pojawiło się wiele produkcji związanych z kultowym filmem. W 1992 roku, dwa lata po jego premierze, pojawiła się jego druga część zatytułowana "Kevin sam w Nowym Jorku". Już wkrótce będziemy mogli oglądać zupełnie nową wersję świątecznej opowieści.
Już 12 listopada na platformie Disney+ będzie miała miejsce premiera filmu "Home Sweet Home Alone", uwspółcześnionej adaptacji "Kevina samego w domu". Głównym bohaterem produkcji Disneya jest Max, który zostaje sam w domu po tym, jak jego rodzina wyjeżdża na święta Bożego Narodzenia do Tokio. W nowym filmie nie zabraknie akcentu związanego z oryginałem - w roli Buzza McCallistera (brata Kevina) powróci Devin Ratray. Zobaczymy go jako policjanta, który stara się pomóc głównemu bohaterowi. Poza nim w nowej produkcji wystąpią między innymi Ellie Kemper, Rob Delaney, Archie Yates, Aisling Bea, Kenan Thompson, Tim Simons, Pete Holmes, Ally Maki i Chris Parnell. Reżyserem filmu jest Dan Mazer, scenarzystami z kolei Mikey Day oraz Streeter Seidell.
Myślicie, że nowa wersja "Kevina samego w domu" to dobry pomysł?
