Anna Powierza o pandemii
Pandemia koronawirusa zdecydowanie odbiła się na wszystkich, w tym na tych znanych. Niektórzy przyznali, że gdy plany filmowe i serialowe oraz teatry były zamknięte, ich sytuacja była bardzo trudna. Teraz głos zabrała gwiazda "Klanu", Anna Powierza.
Aktorka w rozmowie z "Pudelkiem" zdradziła, że ona również znalazła się w trudnej sytuacji i miała problemy finansowe. Przyznała, że mogła umrzeć z głodu! Na szczęście mogła liczyć na pomoc przyjaciół.
Mam fantastycznych przyjaciół, którzy bardzo mi pomagali. Gdyby nie oni, pewnie bym umarła z głodu. Moi przyjaciele mi pomagali, nawet nie pytając mnie, nie czekając, aż ich poproszę. Było przede wszystkim dramatycznie, bo na samym początku pandemii nie dość, że stanęły teatry, to jeszcze stanął mi serial i zawiało grozą. Oczywiście gdzieś tam jakieś oszczędności, wiadomo, miałam skitrane, ale straszne było to, że nie było wiadomo, jak długo z tych oszczędności przyjdzie nam żyć i czy to już na przykład nie będzie tak zawsze… - wyznała Anna Powierza.
Na szczęście teraz jej sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Wróciła praca na planie i trzeba mieć nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej!
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news
