Ewa Skibińska kim jest?
Ewa Skibińska ma na swoim koncie kilkadziesiąt ról filmowych i telewizyjnych. Urodzona w 1963 roku aktorka już na początku swojej drogi zawodowej czarowała publiczność osobowością i urokiem. Role w takich produkcjach jak: „Głód serca” i „Porno” przyniosły jej uznanie widzów i krytyków. Nie każdy wie, ale Skibińska miała została lekarzem - tego chciała jej mama, ale nastoletnia Ewa postawiła na aktorstwo.
Studia we wrocławskiej PWST stanęły jednak pod znakiem zapytania przez fatalne stopnie w liceum, a konkretnie poprawkę z matematyki. -Krążyłam wokół wody, zastanawiając się, czy wystarczy mi odwagi, żeby zakończyć to poniżenie. Przez tę poprawkę myślałam, że mój świat się kończy. A potem zwierzyłam się z tych rozterek mamie. "A gdzieś ty się chciała utopić?" – zapytała. Wytłumaczyła mi, że wybrane przeze mnie miejsce to fosa miejska, płytka. Zaproponowała, że kupi mi Grundiga, magnetofon kasetowy. I tym mnie przekupiła – postanowiłam jednak żyć - wyznała w rozmowie z miesięcznikiem „Wysokie Obcasy Extra”.
Skibińska uchodzi dziś za jedną z najbardziej wyzwolonych polskich aktorek. Zawodowe wyzwanie, w tym rozbierane sceny nigdy nie stanowiły dla niej problemu. Swoje wdzięki prezentowała m.in. w „Śwince”, „In flagranti” czy „Tygodniu z życia mężczyzny”. Nagie ciało odsłoniła też w „Ślepnąc od świateł” i melancholijnej sesji zdjęciowej, o której na początku 2020 roku rozpisywały się media.
Jej największą miłością jest scena. Skibińska przez 30 lat występowała w Teatrze Polskim we Wrocławiu, ale jakiś czas temu, gdy dyrektorem został tam Cezary Morawski, odeszła z pracy i przeprowadziła się do Warszawy - w stolicy związała się z Teatrem Powszechnym.
Lubię zmiany, choć się ich boję. Pojawiasz się przecież w miejscu, gdzie wszystko jest obce. Staram się teraz korzystać z tej obcości, będąc w nowej grupie ludzi. Obserwuję, próbując stworzyć nową siebie wobec tej sytuacji. A to jest zawsze ożywcze. Teatr Powszechny jest inny niż dawny Polski we Wrocławiu, ale równie ciekawy. Formuła tego teatru jest niewyczerpana. Wciąż się zmienia. Świadczy o tym chociażby obecność Lupy, świetnego węgierskiego reżysera Árpáda Schillinga, z którym ponownie będę pracować w przyszłym sezonie, czy też Olivera Frljića i jego kultowej "Klątwy" - tłumaczyła w rozmowie z „Vogue Polska” .
Skibińska mimo upływu lat nadal zachwyca kobiecością i elektryzuje widownię. 60-letnia aktorka po odejściu z „Pierwszej miłości” nieco odsunęła się w cień, ale kilka lat temu powróciła do telewizji dzięki takim produkcjom jak: „Ślepnąc od świateł” i „W głębi lasu”. Najnowsze projekty z udziałem Ewy Skibińskiej to "Odwliż” HBO oraz film "Słoń".
Jak Ewa Skibińska wyglądała na początku swojej kariery? Czy na przestrzeni lat bardzo się zmieniła? Oceńcie sami - .
