Anna Powierza ma już tylko resztkę nadziei
Można powiedzieć, że rola Czesi Kot-Kurzawskiej w "Klanie" to życiowa rola Anny Powierzy. Chociaż wcieliła się w 30 postaci serialowych, filmowych i takich, które zagrała w spektaklach telewizyjnych, widzowie kojarzą ją przede wszystkim z pierwszą polską telenowelą.
Od czterech lat, od czasu filmu fabularnego "Na układy nie ma rady", aktorka nie dostała żadnych nowych propozycji. To, oczywiście, bardzo frustruje. Anna Powierza dała upust niezadowoleniu w ciekawym wpisie na Instagramie. Jest szczery i dowcipny. Towarzyszy mu zdjęcie, które rozpala wyobraźnię.
Powoli, ale naprawdę bardzo powoli dociera do mnie, że wielka kariera, światowa sława, oskary, pulitzery a i nawet (bo czemu nie?) nawet Noble - to sprawy, które spotkają mnie niewątpliwie, ale chyba jednak w innym wcieleniu. (...) Może w idealnym świecie przyszłości, właśnie dzieki tym tu publikacjom zdobędę wielką i ciężką statuetkę z pozłotą i etykietą "za czasem nieco zabawne teksty na Instagramie", na którą będę pomstować przy każdym sprzątaniu i drżeć, gdy tylko zostawię ją w domu wyjeżdżając na weekend za miasto. Ponieważ jednak na razie moje pisanie nie jest aż tak wysoko oceniane, za to ogromny odzew miało gołe zdjęcie, dlatego dziś wrzucam kolejne z tej serii.
Przysięgam! Nawet nie mam tu majtek! - m.in. pisze aktorka.
[instagram]https://www.instagram.com/p/CODLU7GsK4a/[/instagram]
W poprzednim wpisie było troszkę więcej rozgoryczenia przebijającego spod elokwentnego wywodu:
(...) zaoszczędzony czas mogłam zainwestować w poszerzanie horyzontów. Na netflixie. Uprawiam jogę nie dla zdrowia, ale by spełnić marzenie o pięknym zdjęciu na insta w takiej pozycji, z której będę mogła się wyzwolić bez pomocy fizjoterapeuty rehabilitanta i ortopedy. Biegam, by zdążyć na autobus chociaż i tak nim nie jeżdżę. (...) Zdjęcie na golasa, wiadomo. Dla zwiększenia zasięgów. Poza tym lepiej teraz niż po 80.
[instagram]https://www.instagram.com/p/CNxHnJhMjS9/[/instagram]
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news
