Agnieszka Więdłocha odnalazła się w tytułowej roli: – Też jestem ambitna, też cały czas muszę sobie coś udowadniać. Nie innym, ale sobie. Jestem taką osobą, która wszystko chce zrobić sama i chce pokazać: „Ja nie zrobię? Ja nie dam rady? Oczywiście, że dam radę!”, ale czasami trzeba zwolnić i wrzucić na luz.
A o czym będzie „Kobieta sukcesu”? – Będzie dużo o miłości. Tej przyjemnej i tej bolesnej – tej, która się nie udaje. Ale też o nadziei, że miłość jest możliwa. Bo naprawdę wierzę w to, że każdy z nas zasługuje na miłość. – podkreśla Agnieszka Więdłocha.
Główną bohaterką filmu jest Mańka (Agnieszka Więdłocha), szefowa firmy w wielkim mieście, której życie nagle wywraca się do góry nogami. Jej biznes pada ofiarą nieuczciwej konkurencji, związek z Norbertem (Mikołaj Roznerski) przeżywa kryzys, a pod drzwiami mieszkania kobieta zastaje Lilkę (Julia Wieniawa), młodszą siostrę uosabiającą chaos, tak obcy perfekcyjnej Mańce. W jej życie – za sprawą psa i przypadku – wkracza również Piotr (Bartosz Gelner), którego wbrew sobie i mimo serii nieporozumień zdaje się przyciągać.
Jako przebojowa kobieta sukcesu Mańka nie zamierza się poddawać i skupia się na walce o przetrwanie firmy i zdemaskowanie oszustów! Czy nie straci przez to z oczu siostrzanej przyjaźni i szansy na coś nowego? „Kobieta sukcesu” to lekka i przewrotna komedia romantyczna o tym, że kiedy wydawać by się mogło, że straciliśmy wszystko, tak naprawdę dostajemy od losu to, co najbardziej cenne.
Autorką scenariusza jest Hanna Węsierska znana z takich hitów jak „Lejdis” czy „Śniadanie do łóżka”, reżyserem zaś Robert Wichrowski („Francuski numer”).
"KOBIETA SUKCESU" W KINACH OD 8 MARCA
