Kora jest najbardziej surową jurorką „Must Be The Music”, ale kto, jeśli nie artystka z 40-letnim dorobkiem artystycznym, ma prawo do wypowiadania ostrych, konstruktywnych opinii. Okazuje się, ze Kora potrafi także krytycznie i zupełnie szczerze odnieść się do tego co robiła na początku swojej muzycznej drogi. W niedzielnym odcinku „Must be the music” zawyrokowała na ile TAK-ów”mogłaby liczyć gdyby to ona pojawiła się na scenie.
CZYTAJ TAKŻE:
ZMIANY W 11. EDYCJI "MUST BE THE MUSIC". NIE BĘDZIE PÓŁFINAŁÓW NA ŻYWO!
SŁAWEK KOWALEWSKI W "MUST BE THE MUSIC". DZIENNIKARZ BĘDZIE GWIAZDĄ? [ZDJĘCIA]
– Gdybym tu stanęła na waszym miejscu z moimi pierwocinami, dostałabym trzy NIE na pewno i być może jedno TAK za jakiś potencjał – wyznała Kora na planie programu.
Ilu artystów zasłuży na słowa uznania Kory w niedzielnym odcinku „Must Be The Music”? Przekonamy się już w weekend.
