Monika Chwajoł o świętach Bożego Narodzenia
Monika Chwajoł to energiczna bizneswoman, współwłaścicielka firmy transportowej, a także spełniona mama dwóch córek: Nicole i Michelle, które wychowuje wraz z ukochanym mężem Jackiem. Widzom dała się poznać za sprawą programu „Królowe życia” - pojawiła się w 6. edycji show TTV. Choć program został zawieszony, widzowie nie zapomnieli o bohaterkach show.
Monika Chwajoł zniknęła jednak nieco wcześniej z programu, skupiając się na rozwijaniu swoich biznesów i kariery muzycznej. Nie zapadła się jednak pod ziemię! Z okazji świąt Bożego Narodzenia, „królowa życia” zgodziła się zdradzić Czytelnikom Telemagazyn.pl, jaki ma stosunek do świąt, co króluje na jej stole i jakich podarunków pod choinką mogą spodziewać się jej córki.
Święta u „królowej życia” Moniki Chwajoł
Uwielbiam robić prezenty, bardziej lubię dawać niż dostawać, ponieważ ja już w życiu wszystko mam. To, czego potrzebowałam, już mam - nie potrzebuję nic więcej, kolejnej torebki, bo to mnie nie uszczęśliwi. Radość i przyjemność sprawia mi robienie prezentów, które są ładnie zapakowane, dobrane do osoby i te podchody typu „mama, zdradź coś”, czy podchody i pytania mojego męża - zdradziła w rozmowie z dziennikarką Telemagazyn.pl Magdaleną Bohdanowicz Monika Chwajoł. - Kocham widzieć radość w oczach moich bliskich, to jest dla mnie najcenniejszy prezent. Ten moment - uśmiech i błysk w oku - to właśnie kocham - przyznała.
Bohaterka programu TTV zdradziła nam również, jakie dania zawsze muszą pojawić się na wigilijnym stole. Jeżeli spodziewaliście się ekstrawagancji i udziwnień, to srodze się zawiedziecie! Święta u „królowej życia” są jak najbardziej tradycyjne, a na stole pojawia się to, co na milionach innych polskich stołów. - Barszcz czerwony z uszkami i ryba - jakakolwiek, byleby była. Ja uwielbiam karpia panierowanego, to idealnie wychodzi mojemu mężowi, który jest mistrzem jego przyrządzania. Inna sprawa, że uwielbiam w ogóle jego kuchnię, bo znakomicie gotuje! Musi być również kapustka i magiczny kompot z suszonych owoców, za którym moje dzieci nie przepadają - wyznała w rozmowie z Telemagazyn.pl Chwajoł. - Sądzę, że do wielu rzeczy dochodzi się z czasem. Z wiekiem i rozumu się nabywa, i smaków, inne też rzeczy człowieka cieszą - przyznała Chwajoł. - Naprawdę, z wiekiem można zobaczyć, że to, co ta przysłowiowa babcia człowiekowi mówiła, to jednak miało w sobie mnóstwo mądrości - dodała.
Tradycje, które staram się przekazywać swoim dzieciom to między innymi wspólne gotowanie. Nawet jak jakiś czas temu byliśmy u znajomych na Wigilii, też pomagaliśmy w tej kuchni - moja starsza córka szczególnie, bo uwielbia gotować i jest w tym całkiem dobra. Staramy się wspólnie spędzać czas, również swoim pracownikom - tym, którym mogę, bo jednak w transporcie nie zawsze to możliwe - ordynuję wówczas czas wolny, kilka dni przed, aby mieli czas na skupienie się na swoich bliskich - wyznała dla Telemagazyn.pl Chwajoł.
Rodzina przede wszystkim. Święta u Moniki Chwajoł
Nie trzeba daleko szukać, by pojąć, że dla Chwajoł to rodzina i bliscy są na pierwszym miejscu - wystarczy rzucić okiem na jej media społecznościowe, gdzie chętnie dzieli się nie tylko projektami zawodowymi, ale również czasem spędzonym z ukochanymi córkami i mężem. To oni są jej oczkiem w głowie!
Bardzo pielęgnujemy z mężem to, aby święta były wspólne, rodzinne. Kochałam zawsze to, że przy stole było mnóstwo osób - choć, niestety, z czasem ich ubywa, ale takie właśnie jest życie. Ciężko jest się z tym pogodzić, ale to tylko nas motywuje do tego, by celebrować rodzinny czas. Weekendy są u nas święte przez cały rok; weekend u nas to wspólne gotowanie z dziećmi, obiad, kawa i ciastko z mężem, odwiedziny sąsiadów, znajomych, przyjaciół; ludzi, którzy mnie znają, są od lat i są ze mną bez względu na aktualny stan mojego konta w banku - zdradziła w rozmowie z Telemagazyn.pl Monika Chwajoł.
W rozmowie z dziennikarką Telemagazyn.pl Magdaleną Bohdanowicz Monika Chwajoł zdradziła również coś, co może być dla niektórych sporym zaskoczeniem.
Moje dzieci często dostają do prezentu list od nas, rodziców. Staramy się w nich przekazywać mądre rzeczy, wartości, które naprawdę się w życiu liczą, bo to nie chodzi o prezenty czy jego wartość. To nie jest istotne, czy on kosztował 20 złotych czy dwa tysiące złotych. Ważne jest przekazanie tego gestu, ważne jest to, z jaką miłością ta osoba go wręcza. Nie każdego stać na drogie prezenty - liczy się gest i intencja. Tego uczymy nasze dzieci - podkreśliła Monika Chwajoł.
Zobacz zdjęcia Moniki Chwajoł z „Królowych życia”
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
