"Ktoś musi umrzeć" - nowy hiszpański serial Netflix
Fabuła serialu "Alguien tiene que morir" rozpoczyna się w chwili, w której młody mężczyzna zostaje wezwany przez rodziców do powrotu z Meksyku do ojczyzny, gdzie ma poznać narzeczoną. Niespodziewanie dla wszystkich mieszkańców swojej rodzinnej miejscowości zjawia się jednak w towarzystwie Lazara — tajemniczego tancerza baletu.
Historia rozgrywa się w latach 50 XX. wieku w Hiszpanii, która w tym czasie jest niezwykle konserwatywnym krajem, gdzie liczą się przede wszystkim pozory i więzi rodzinne. W swoim nowym dziele Caro uderza w zupełnie nieznane tony, odmalowując rzeczywistość i trawiące ją problemy społeczne z bardzo nietypowego punktu widzenia.
- Praca nad serialem "Alguien tiene que morir" to dla mnie wspaniałe wyzwanie. Jest to pierwszy projekt, jaki realizuję w Hiszpanii, i pierwsze dzieło, które nie ma charakteru komediowego. Z tego powodu jestem bardzo przejęty. Dzięki wspaniałej obsadzie wszystko idzie jednak jak z płatka. Moje marzenia stały się rzeczywistością — opisuje Manolo Caro. W obsadzie serialu znajdują się m.in. Pilar Castro, Mariola Fuentes, Carlos Cuevas i Carmen Maura. Twórcą jest Manolo Caro ("Dom kwiatów"). Premiera zapowiedziana jest na 16 października na Netflix!
"Ktoś musi umrzeć" - zwiastun
[facebook]https://www.facebook.com/nie.spie.bo.seriale/?tabs=;strona[/facebook]
