Poruszające wyznanie Magdy Gessler
Magda Gessler nazywana jest królową polskiej gastronomii. Jest twarzą "Kuchennych rewolucji", juroruje w popularnych programach telewizyjnych takich jak "MasterChef". Prywatnie, z powodzeniem prowadzi własne biznesy gastronomiczne, jest także spełnioną matką Lary i Tadeusza.
Niewielu wie, że w przeszłości słynna restauratorka doświadczyła niewyobrażalnej tragedii. Gessler urodziła córkę Annę Wandę, która zmarła kilka tygodni po porodzie. Komplikacje pojawiły się w szóstym miesiącu ciąży.
Zaczęło się ratowanie dziecka. Kobiecie w takiej sytuacji grozi zakażenie i śmierć. O życie dziecka cały czas toczyła się walka. Codziennie czułam jak się rusza, jak się tuli we mnie. Umierałam ze strachu. Myślałam, że osierocę rocznego Tadeusza - wspomina w tygodniku "Dobre chwile".
[instagram]https://www.instagram.com/p/CPBMjvzplW4/[/instagram]
Dziewczynka była owocem jej związku z Volkhartem Müllerem, korespondentem tygodnika "Der Spiegel" w Madrycie. Ojciec Tadeusza zmarł w tym samym roku. Magda Gessler otworzyła się na temat rodzinnej tragedii także w rozmowie z "Party". Restauratorka opowiedziała o tym, jak pozbierała się po tak wielkiej stracie.
Należy iść dalej. Myśleć o następnym dziecku, o zachowaniu rodziny, o tym żeby ból nie przesłonił nam świata. Oczywiście to mój sposób, bo każdy na takie tragedie reaguje inaczej - wyznała.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
