Akcja "Last Christmas" (2019) skupia się na przygodach Kate (Emilia Clarke), młodej, niefrasobliwej kobiety, która zmaga się z trudnościami życiowymi po poważnej operacji. Mieszka w Londynie, pracuje w sklepie ze świątecznymi ozdobami, nie ma dobrego kontaktu z rodziną i traci kolejnych przyjaciół, bo jest zagubiona i egoistyczna. Nie potrafi znaleźć sensu w życiu i trwoni czas na niczym. Wszystko zmienia się, gdy spotyka Toma (Henry Golding), pełnego uroku mężczyznę, który zaczyna otaczać ją troską i pozytywnymi emocjami. Ich relacja rozwija się w zaskakującym kierunku, ale dzięki niej Kate odkrywa siebie na nowo. Fiilm ma też innego bohatera, którym są piosenki Georga Michaela.
Georg Michael i jego muzyka
Duch zmarłego w 2016 roku artysty jest obecny w każdej części filmu. Twórcy, m.in. Emma Thomson, stworzyli historię, dla której inspiracją był właśnie przebój "Last Christmas" i przełożyli go na język filmu. Kultowe piosenki artysty grają jedną z głównych ról i towarzyszą bohaterom na każdym etapie ich przemiany. W efekcie film jest swoistym hołdem dla piosenkarza, ale także wykorzystuje emocje zawarte w jego twórczości, dzięki czemu produkcja jest także sentymentalną podróżą dla fanów artysty, którzy oczekują od filmu czegoś więcej niż tylko świątecznego humoru.
"Last Christmas" i krytycy
Film spotkał się z mieszanymi recenzjami. Krytycy chwalili przede wszystkim atmosferę, humor i wykorzystanie muzyki Georga Michaela, ale nie wszyscy byli przekonani do samej fabuły, którą uznali za zbyt przewidywalną. Mimo to zyskał dość dużą popularność. Czy otrzyma status świątecznego klasyka, to zależy od widzów, ale pełen uroku "Last Christmas" jest zdecydowanie bardziej refleksyjny i stonowany, niż na przykład "Elf" czy "Kevin sam w domu". Na pewno znajdzie miejsce w sercach widzów, którzy szukają czegoś innego niż tradycyjna, wesoła opowieść.
Agnieszka Kotońska szczerze wyznaje: „Jestem królową biedy”!...
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl