Spragnieni opowieści o rycerzach? Netflix ma dla was nowy serial pt. "List do króla". To opowieść o młodym rycerzu (Amir Wilson), który wyrusza w epicką misję dostarczenia królowi tajnego listu, od którego zależą losy całego królestwa. Po drodze czeka na niego wiele niebezpieczeństw. Młody rycerz znajdzie się w centrum starożytnej przepowiedni zapowiadającej powstanie bohatera, który może pokonać księcia i przywrócić pokój. Jeśli przeżyje podróż, Tiuri będzie musiał dowiedzieć się, co to znaczy być prawdziwym rycerzem — i prawdziwym przywódcą.
Fabuła nowego serialu fantasy Netflixa została oparta na bestsellerowej powieści o tym samym tytule, należącej do klasyki europejskiej literatury dziecięco-młodzieżowej. W rolach głównych w serialu występują: Ruby Serkis, Thaddea Graham i Gijs Blom.
"List do króla" zwiastun:
Sześcioodcinkowa produkcja zadebiutowała na Netflix 20 marca br. i już zbiera pozytywne opinie. "List do króla" chwalony jest m.in. za lokacje, których nie powstydziłby się "Władca Pierścieni" czy "Gra o tron". Nie jest to oczywiście serial najwyższych lotów, ale ma swoje momenty. "List do króla" to przyjemna produkcja familijna, która w dobie koronawirusa może okazać się doskonałą rozrywką dla całej rodziny.
Oglądałeś już "List do króla"? Podziel się opinią w komentarzu.
Polscy aktorzy oglądają "Grę o tron"?
