„Love Island. Wyspa miłości 7” odcinek 5. Przełamana „granica kołdry”, przeprosiny i pierwsze ścięcia. „Ty jesteś bardzo agresywna, wyluzuj”

„Love Island. Wyspa miłości 7” odcinek 5.

Piknik Alicji i Mateusza w egzotycznej scenografii bardzo sprzyjał poznawaniu się Islanderom. Alicja przyznała, że jej znajomość z chłopakiem idzie w dobrym kierunku.

Ta pierwsza noc, ona była trochę taka niezręczna. Przyznasz? – zapytał Mateusz.

No była – odpowiedziała Alicja.

Ale druga, trzecia, nie była aż taka zła, prawda?

Granica kołdry została przełamana, tak? – odparła Alicja.

Mateusz przyznał, że jest egoistą przez to, że przez wiele lat trenował uprawiał zawodowo sport indywidualny. Z kolei Alicja przyznała, że zawsze w związku oddaje siebie całą drugiej osobie i nie zawsze wychodziło jej to na dobre. Oczywiście randka nie mogła odbyć się bez rundki badmintona.

Mateusz zapytał: „to co, o co gramy?”. A Alicja na to odpowiedziała:

Gramy o to gdzie jest mój czuły punkt, gdzie mnie pocałować, tak?

Wynik był oczywisty, bo z byłym zawodnikiem mało kto będzie miał szansę wygrać. Alicja przegrała i powiedziała: Na karku tutaj. Ale nie możesz tego wykorzystać dzisiaj w nocy. Wojtek został uświadomiony przez chłopaków, że uraził mocno Klaudię. Adam wyjaśnił, że „Klaudia jest bardzo porządną dziewczyną, a ona się poczuła jak jakaś wiesz, lafirynda…”

Nie do śmiechu było Wojtkowi. Szybko stwierdził, że czas działać i ruszył do naprawienia błędu prosząc Klaudię o rozmowę.

Tak sobie przekminiłem, że jak wbiłem i gdzieś tam zobaczyłem, że jak troszeczkę płakałaś, to troszeczkę pomyślałem sobie, że to co powiedziałem, to Cię uraziło. To przede wszystkim moja jest wina, bo nie zapytałem Ciebie… - powiedział przyznając się, że zbyt surowo ocenił Islanderkę i przeprosił dziewczynę.

Wiki zależało na lepszym poznaniu Huberta. Kilka rozmów między Islanderami nie zwiastowało nic dobrego. Nastąpiły drobne, ale znaczące nieporozumienia. - Ty jesteś bardzo agresywna, wyluzuj (…) Nie mówię, że aż tak emocjonalne. Dobra? - powiedział Hubert zwrócił się do Isalnderki.

To że mówię głośniej, to nie znaczy, że jest agresja z mojej strony. To znaczy to o czym mówię jest dla mnie ważne - odpowiedziała.

Zajęcia fitness nad basenem rozruszały Isalnderów; wszyscy poczuli dobrą aurę. Ćwiczenia w pełnym słońcu pozwoliły przyjrzeć się sobie nawzajem. Dziewczyny miały okazję skomentować, który z Islanderów ma najładniejszą część ciała.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl