"M jak miłość" odcinek 1244. - TVP2, w poniedziałek, 10 października 2016, godz. 20:40
"M jak miłość" odcinek 1244. - TVP2, w poniedziałek, 10 października 2016, godz. 20:40
Artur Skalski nie może pogodzić się z faktem, że jego ukochana - Iza, wybrała Marcina. Mężczyzna od dłuższego czasu planuje zemstę i teraz może się mu to w końcu udać! W 1244 odcinku "M jak miłość", firma Marcina wypożyczy sprzęt na budowę, gdzie dojdzie do wypadku – przewróci się jeden z dźwigów! Szef budowy od razu zażąda od Chodakowskiego odszkodowanie, mimo, że ten będzie próbował się bronić:
-Sprzęt był sprawny, działał bez zarzutu! To operator dźwigu musiał popełnić błąd... Doszło do przeciążenia i dlatego dźwig się przewrócił. W takich wypadkach moja firma jest zwolniona z odpowiedzialności. Proszę, to jest zapisane w umowie!
Niestety szef budowy okaże się… wujem Artura i gdy tylko dowie się o jego konflikcie z Marcinem, od razu uzna to za świetną okazję do zemsty i zaproponuje krewniakowi „pomoc”.
-Ja bym tak tego nie zostawił... Trzeba gnojka puścić z torbami!(…) Pozwól, żebym ja się tym zajął...
CZYTAJ TAKŻE:
Chłopak od razu wykona kilka telefonów, a kilka godzin później w biurze Chodakowskiego pojawi się dwóch osiłków, którzy rzucą się na niego z pięściami! Bójka będzie krótka, ale ostra i przy okazji oberwie się też Budzyńskiemu (Krystian Wieczorek). A nowi „znajomi” dostaną od Artura również prywatny adres Marcina i zagrożą całej jego rodzinie! Gdy bandyci uderzą ponownie, tym razem demolując biuro, Chodakowski postanowi działać i ukarać winnych. Wciąż nieświadomy, że za jego problemy odpowiada Skalski.
Piotrek (Marcin Mroczek), słysząc o jego planach, od razu się zaniepokoi i przypomni chłopakowi, że sam ma już na koncie wyrok – właśnie dlatego, że chciał wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę.
-Zanim zrobisz coś głupiego, spójrz na mnie... Ja jestem uwalony jeszcze na półtora roku! - powie Zduński.
Co zrobi Chodakowski. Czy zdecyduje się wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę? Przekonamy się o tym już niebawem.
